W czwartek 24 lutego rano, na krajowej drodze numer 7, w okolicy zjazdu w kierunku Zagnańska, doszło do zderzenia osobowych audi i renaulta.
- 37-letni kierowca renaulta jadący w kierunku Kielc stracił panowanie nad autem. Samochód uderzył w barierki, a potem zatrzymał się na środku drogi. W renault uderzyło audi prowadzone przez 23-latkę. Nikomu nic się nie stało – informował podkomisarz Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Krótko potem na S-7 na wysokości gminy Łączna doszło do kolejnych dwóch zdarzeń. Jadące w kierunku Kielc osobowe auto wypadło z drogi, na szczęście żadna z czterech jadących nim osób nie ucierpiała. Z drogi wypadł też tir, który uderzył w bariery ochronne. Kierowca nie doznał obrażeń.
Kumulacja zdarzeń spowodowała, że krajowa "siódemka" w kierunku Kielc była przez blisko dwie godziny całkowicie zablokowana. Jak się dowiedzieliśmy, ruch już wznowiono.
Czwarta kolizja miała miejsce między węzłami Skarżysko Północ a Skarżysko Zachód. Zderzyły się samochód osobowy z ciężarówką. Pojazd osobowy stał na lewym pasie, a około 200 metrów dalej na pasie awaryjnym stał pojazd ciężarowy. Zablokowany został jeden pas ruchu. Po godzinie 11.45 ruch wrócił do normy.
Piąta kolizja miała miejsce na S7 między węzłami Zalezianka i Barcza. Zderzyły się trzy samochody osobowe. Zablokowany został pas awaryjny, przed 10.30 ruch wrócił do normy.
Przyczyną nieszczęść najprawdopodobniej była cienka warstwa lodu na powierzchni jezdni.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?