Pięć tysięcy dla najbiedniejszych

Elżbieta Piotrowska (w środku), prezes Zarządu Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego we Włoszczowie, wręcza dwóm dyrektorom włoszczowskich Zespołów Placówek Oświatowych (Ewie Trybek i Zbigniewowi Chamerze) koperty z pieniędzmi z akcji charytatywnej. W
(fot. Rafał Banaszek)

5 tysięcy 3 złote i 10 groszy - tyle pieniędzy zebrali uczniowie włoszczowskich szkół wszystkich szczebli wraz z nauczycielami podczas świątecznej akcji charytatywnej, przeprowadzonej w supermarkecie A&D. Dzięki tym pieniądzom, ciepły posiłek do końca roku szkolnego spożyje co najmniej 50 uczniów będących w trudnej sytuacji materialnej ze szkół podstawowych numer 1 i 2 we Włoszczowie.

Z grudniowej kwesty zostało jeszcze po jednym groszu dla włoszczowskich samorządów. I właśnie kopertę z taką sumą pieniędzy przekazuje staroście włoszczowskiemu Zbigniewowi Krzyśkowi prezes oddziału ZNP Elżbieta Piotrowska.
(fot. Rafał Banaszek)

Już po raz drugi około stu dzieci ze szkół podstawowych oraz młodzieży z gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych numer 2 i 3, ubranych w charakterystyczne czerwone mikołajkowe czapeczki, tuż przed świętami Bożego Narodzenia kwestowało wraz ze swoimi 49 nauczycielami we włoszczowskim "Wafelku". Pod koniec 2004 roku, kiedy po raz pierwszy zorganizowano kwestę dla najuboższych uczniów, uzbierano przeszło 4650 złotych na ciepły posiłek dla nich. W ciągu zaledwie tygodnia kończącego ubiegły rok udało się pobić ten rekord i zakończyć kwestę z wynikiem 5003,10 złotych. W ubiegły czwartek podsumowano akcję charytatywną "Ciepły posiłek dla dziecka".

- Śmiało można powiedzieć, że po raz drugi nasza akcja się powiodła, a młodzież wraz z nauczycielami spisała się na szóstkę - stwierdziła Jolanta Tyjas, przewodnicząca Klubu Młodego Nauczyciela, który zorganizował akcję charytatywną. - Pomimo chłodu, zimna i gorączki przedświątecznej, chętnie odpowiedzieli na nasz apel, włączyli się do akcji, pracując z zapałem i wielkim oddaniem. A to wszystko dzięki wam, drodzy nauczyciele, którzy codziennie podlewacie te "młode pędy", pielęgnujecie i kształtujecie charakter oraz osobowość tych młodych ludzi. Ta akcja integruje szkoły podstawowe, gimnazjalne i ponadgimnazjalne - stwierdziła przewodnicząca Klubu Młodego Nauczyciela.

O tym, że tego rodzaju akcje charytatywne niosą ze sobą olbrzymią wartość wychowawczą wspomniał również Jerzy Bała, przewodniczący Rady Powiatu Włoszczowskiego, na co dzień nauczyciel i dyrektor Szkoły Podstawowej w Cieślach. - Oprócz tego, żeby dzieci uczyć i wychowywać, musimy też dbać o to, żeby dziecko nie siedziało w ławce głodne. Ale ten dług, kochane dzieci, trzeba będzie kiedyś oddać. Bo takie jest życie, że najpierw starsi wam okazują pomoc, ale potem będą od was oczekiwać, żebyście się nimi zaopiekowali - przypomniał uczniom. - Oby tych akcji było jak najwięcej, a osób potrzebujących jak najmniej - dodał starosta Zbigniew Krzysiek.

Zaraz po przemówieniach Elżbieta Piotrowska, prezes Zarządu Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego we Włoszczowie, wręczyła dwóm dyrektorom, Ewie Trybek (ZPO nr 1) i Zbigniewowi Chamerze (ZPO nr 2), koperty, w środku których mieściło się po równe 2.501.55 złotych. Takie same koperty, ale z zawartością... jednego grosza otrzymali też na pamiątkę, żeby nie zapomnieli o oświacie, przedstawiciele Starostwa Powiatowego i Urzędu Gminy we Włoszczowie. Prezes Elżbieta Piotrowska podziękowała wszystkim dzieciom i koordynatorom grudniowej akcji z poszczególnych szkół. Na ręce dyrektorów szkół i sztabów ich nauczycieli przekazała osobiste podziękowania.

Szefowie dwóch włoszczowskich placówek oświatowych byli bardzo zadowolenia z otrzymanych pieniędzy. - W ubiegłym roku, dzięki tej akcji, wystarczyło nam pieniędzy do końca czerwca na ciepły posiłek dla 26 uczniów z najbiedniejszych rodzin. Teraz otrzymaliśmy jeszcze większą kwotę, zatem obejmiemy dożywianiem jeszcze większą liczbę uczniów. Tego typu akcje pokazują naszą dobroć serca - przyznał Zbigniew Chamera, dyrektor ZPO nr 2. - W ubiegłym roku korzystało z ciepłego posiłku ponad 20 uczniów z naszej szkoły. W tym roku, mam nadzieję, będzie ich jeszcze więcej - dodała Ewa Trybek, dyrektor ZPO nr 1 we Włoszczowie.