Piękna akcja pomocy dla chorego chłopca. Uczniowie sprzedawali palmy

- Co roku przy okazji świąt organizujemy kiermasz - mówi dyrektor szkoły w Hucie Nowej Elżbieta Chałupczak. - Tym razem nauczycielki: Urszula Nawrocka i Elżbieta Jamrożek zaproponowały by pomóc rodzinie naszego ucznia. Marcin chodzi do II klasy szkoły podstawowej, jest po operacji i kolejnej chemii.

Do akcji włączyły się szkoły w Hucie Starej i Hucie Podłysicy: uczniowie, ich mamy, ale także nauczyciele, którzy wraz z dziećmi wykonali po lekcjach część palm. Ksiądz proboszcz parafii pod wezwaniem Matki Boskiej Fatimskiej w Hucie Nowej, Andrzej Dudzic zgodził się by kiermasz zorganizować obok kościoła, by trwał trzy dni także w czasie rekolekcji. - Przygotowano ponad 300 sztuk palemek i nikt z nas nie przypuszczał, że rozejdą się tak szybko - mówi dyrektorka.- Tymczasem palemki rozkupiono od razu w niedzielę. Dawano ile kto chciał, a ponieważ ludzie cały czas wrzucali pieniądze do puszek, postanowiliśmy zbierać jeszcze we wtorek, czyli do ostatniego dnia rekolekcji wielkopostnych.

Po podliczeniu zbiórki okazało się, że z palemek zebrano 3510 złotych. Pieniądze liczyły dzieci Karolina Sulej - przewodnicząca szkoły, Miłosz Opala oraz Magda Cieślik i Karolina Iwan. Dyrektorkę bardzo cieszy, że w trudnych chwilach osoby, które potrzebują wsparcia mogą liczyć na sąsiadów, że mieszkańcy gminy zachowują się tak solidarnie.