Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierogowe szaleństwo w gminie Bogoria. Zobacz kto wygrał

Ada Suliborska
Andrzej Sochacki i archiwum Gminnego Ośrodka Kultury
Już po raz ósmy w gminie Bogoria odbyło się święto pieroga. 3 lipca Wysoki Średnie w gminie Bogoria staje się regionalną stolicą tego przysmaku, a na organizowany festyn zjeżdżają się ulubieńcy pierogów z całego regionu.

Festyn rozpoczął konkurs na najlepsze pierogi. Jury konkursowe próbowało rozmaitych odmian tego dnia od tradycyjnych polskich pierogów z kapustą i mięsem zaczynając, przez ruskie, pierogi z kaszanką ,na jagodach i słodkich zakąskach kończąc. Na konkurs zgłosiło się ze swoimi pierogami 49 pań z powiatu staszowskiego i opatowskiego. Uczestników ograniczała jedynie wyobraźnia , zakres produktów do wykonania pierogów nie został określony. Komisja konkursowa wybierając te najlepsze miała duży dylemat i ciężki „pieróg” do zgryzienia.

Nagrody przyznano w dwóch kategoriach.

Pierogi słodkie – wygrała Magdalena Wiśniewska z Jurkowic. Pierogi z jagodami w jej wykonaniu nie dały szans konkurencji. Na podium stanęła też Zofią Lech ze wsi Ceber i Teresa Skuza z Wierzbki. Wyróżnienia otrzymały panie : Maria Podyma, Małgorzata Banaś i Paulina Wiśniewska.

Pierogi tradycyjne – wygrała Justyna Mysłek z Łukawicy. Nadzienie z kapustą kiszoną i gotowanymi borowikami podbiło serca jurorów. Drugie miejsce otrzymała Dorota Wójcik ze wsi Wysoki Małe , trzecie Paulina Piotrkowska z Jurkowic. W kategorii pierogi tradycyjne wyróżniono – Justynę Piotrkowską, Annę Zając, Ewa Gilewską. Warto było zwrócić uwagę na pierogi z królika, kapusty i grzybów boczniaków Ewy Gilewskiej z Bidzin, pierogi z farszem mięsnym z dzika i świeżą kapustą ,pierogi z botwinką i kurczakiem, z ciecierzycy z boczkiem i cebulą, ruskie z nutą mięty.

Okazało się ,ze panowie wcale nie mają lewych rąk w kuchni i również przystąpili do pierogowego konkursu. Niewątpliwie jednak bardziej satysfakcjonującym zadaniem było dla nich ich jedzenie. Nad smakiem dań czuwała komisja w skład której weszli : Zdzisław Komór przewodniczący, Dorota Borowiec, Dominik Rożek, Artur Skowron, Konrad Borowiec. To na ich podniebieniu spoczęło zadanie wybrania „tego jedynego” pieroga. Gośćmi na festynie byli też starosta i wicestarosta staszowski.

Gdy kulinarne dzieła sztuki okolicznych kucharzy i kucharek zostały ocenione, przysmaków mogli spróbować wszyscy przybyli na imprezę. Bogato zastawione stoły oraz hostessy w ludowych strojach zapraszały wszystkich do degustacji. Z pewnością nikt nie zakończył imprezy głodny, mimo tego że publiczność dopisała. Uczestnicy mogli ponadto poszerzyć swoją wiedzę na temat lepienia pierogów i wziąć udział w kulinarnych warsztatach. W ten sposób popularna piosenka Wańki Wstańki i Ludojades „Pieśń o Marynie co pierogów gotować nie umiała” straciła na aktualności, gdyż każda” Maryna” miała okazję poznać tajniki tej sztuki. Osoby, które za polskim pierogiem nie przepadają mogły posmakować innych rodzajów swojskiego jadła. Stoiska z regionalnymi produktami wystawiły koła gospodyń wiejskich, stowarzyszenia, i inne grupy nieformalne. Goście i uczestnicy zajadali się „kapusta chłopa” ze świeżej kapusty z koperkiem, ziemniakami okraszonymi boczkiem i zsiadłym mlekiem, plackami z rabarbarem, jabłkami, makiem i sernikiem. Pod wiatą grillową, gdzie odbywały się warsztaty kulinarne „jak to z pierogiem bywało” rodzice i dzieci samodzielnie mogły wykonać pierogi oraz częstować się opiekanym na grillu chlebem, ziemniakami, cukinią, szaszłykami i kiełbaską.

Degustacjom towarzyszyły pokazy o historii pieroga „Jak to z pierogiem bywało”, czy „polne strachy” czyli twórcze zabawy dla dzieci. Zarówno starsi jak i młodsi uczestnicy imprezy mogli znaleźć coś dla siebie, dla każdego coś dobrego. Niekoniecznie tylko do jedzenia, biesiada była również doskonałą okazją do nabycia unikalnych przedmiotów. Lokalni twórcy rękodzieła wystawili na festynie ich dzieła takie jak lukrowane pierniki, wiklina, wyroby z bibuły, serwetki, obrazy. Z prezentowanego rękodzieła na stoiskach wyróżniały się pierniki ozdobne wykonane przez panią Bożenę Drożdż. W budynku świetlicy wyeksponowano tradycyjne ozdoby wiejskich chałup wykonywane przez gospodynie i dzieci w okresie Wielkanocy i Bożego Narodzenia. Można było podziwiać pająki, łańcuchy, palmy oraz zabawki drewniane i gobeliny. Prace te powstały podczas warsztatów i zajęć prowadzonych w świetlicach przez Gminny Ośrodek Kultury w Bogorii.
Po południu degustacje uzupełnił koncert kapeli muzyki biesiadnej „Nadwiślanie”, w zachwycających tradycją i prostotą ludowych strojach. Wystąpiła też kapela „Sami swoi”. Unikalny klimat imprezy podkreślały rodzinne konkursy kulinarne. O godzinie 18 rozpoczęła się zabawa taneczna pod gwiazdami z zespołem „Diament”, a zakończyła o północy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie