We wtorek policjanci z Buska dostali sygnał od właścicielki peugeota partnera o tym, że skradziono jej samochód.
- Zabrała na okazję nieznaną sobie kobietę. Podjechała razem z nią przed sklep i na chwilę wysiadła, żeby coś kupić. Wtedy autostopowiczka przesiadła się za kierownicę i odjechała - opowiadają stróże prawa.
Oficer dyżurny natychmiast o poszukiwaniach peugeota powiadomił wszystkie radiowozy, a nim samochód został zatrzymany, policjant dostał jeszcze informację o tym, że gdzieś po drodze wóz uszkodził ogrodzenie.
W Szańcu poszukiwany peugeot został namierzony. Kierująca zatrzymała się.
- Próbowała kłaść się na siedzeniach, chyba po to, żeby jej nie zauważono - dodają stróże prawa. Okazało się, że za kierownicą auta siedziała 35-latka, a w wydychanym powietrzu miała ponad dwa promile alkoholu. Przyjdzie jej najprawdopodobniej odpowiedzieć za jazdę po alkoholu i krótkotrwały zabór pojazdu. Może za to grozić nawet do pięciu lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?