Mówiła, że w mieszkaniu awanturuje się jej syn, jest tak agresywny, że ona się boi.
Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, kobieta czekała na nich na klatce schodowej, a 17-letni syn zamknął się w mieszkaniu z kolegą-rówieśnikiem i 12-letnią siostra.
- Groził, że wysadzi butlę z gazem, straszył, że popełni samobójstwo - opowiada o 17-latku nadkomisarz Krzysztof Skorek, rzecznik świętokrzyskiej policji. - Na miejsce pojechali nasi negocjatorzy, ale nim dojechali, młody człowiek dobrowolnie otworzył drzwi do mieszkania.
17-latek w wydychanym powietrzu miał 1,65 promila alkoholu. Resztę nocy spędził w Izbie Wytrzeźwień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?