- Zgłaszający wjechał za oplem na stację, podszedł do niego, poczuł od kierowcy alkohol i zabrał mu kluczyki ze stacyjki by uniemożliwić dalszą jazdę – relacjonował starszy aspirant Tomasz Piwowarski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju.
Gdy na miejscu pojawili się policjanci okazało się, że 27-latek prowadzący insignię miał ponad 2,2 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, ale tez dowód rejestracyjny, bo samochód nie miał aktualnych badań technicznych.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?