- Ciężko mi było ocenić, czy był spalony czy nie. Jeśli chodzi o mecz, to oczywiście cieszymy się z tego punktu, ale znów zabrakło nam szczęścia, jak w meczu z Lechem w Poznaniu, gdzie przegraliśmy 2:3. Tam i z Jagiellonią mieliśmy wiele sytuacji i powinniśmy wygrać. 100 procentowe okazje mieli przecież Palanca i dwie Kwiecień. Jest niedosyt, ale w kolejnych meczach będziemy chcieli wreszcie wygrać w grupie mistrzowskiej. Dziś mamy pierwszy punkt – przyznał Siergiej Pilipczuk, którego kontrakt z Koroną wygasa po zakończeniu sezonu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?