Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze ręczni KSSPR Końskie wygrali trzeci mecz z rzędu. W sobotę zagrają w Ostrowie Wielkopolskim

Paweł Kotwica
Zawodnicy KSSPR: Sebastian Smołuch (z lewej) i Piotr Gasin.
Zawodnicy KSSPR: Sebastian Smołuch (z lewej) i Piotr Gasin. Joanna Gołąbek
W zaległym meczu pierwszej ligi piłkarzy ręcznych, KSSSPR Końskie pokonał Uniwersytet Radom 31:25. To było trzecie z rzędu wygrane przez konecczan spotkanie. W sobotę nasi szczypiorniści grają w Ostrowie Wielkopolskim z Ostrovią.

To było jedno z najpewniejszych zwycięstw konecczan w tym sezonie, mimo że trener Robert Napierała wstawił do składu kilku młodych zawodników. Pojawili się oni na boisku w drugiej połowie, gdy wtorkowa wygrana gospodarzy była już pewna.

Gospodarze rozegrali bardzo dobrą pierwszą połowę, a szczególnie jej końcówkę. Jeszcze w 19 minucie wygrywali tylko 11:10, a w 25 - 15:12. Ostatnie minuty to jednak jednostronna gra i duża przewaga konecczan. Aż 9 bramek w tej części spotkania rzucił Patryk Mastalerz. Druga połowa to pełna kontrola zespołu z Końskich nad wynikiem. Radomianie tylko przez chwilę mogli mieć jakieś nadzieje na odrobienie strat, gdy w 43 minucie doprowadzili do rezultatu 24:19.

- Pierwsza połowa meczu, może tak od 10 minuty, była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Praktycznie wszystko nam wychodziło, Patryk Wnuk bronił, mogliśmy dzięki temu grać z kontry, byliśmy skuteczni w ataku pozycyjnym. Nasze przestrzelone rzuty w pierwszej połowie mógłbym policzyć na palcach jednej ręki - mówi trener koneckiego zespołu, Robert Napierała.

To było trzecie z rzędu wygrane przez konecczan spotkanie - wcześniej pokonali oni w Końskich Czuwaj Przemyśl 28:26 i w Wieluniu miejscowy MKS 26:25. Drużyna KSSPR po słabszym okresie, kiedy seryjnie przegrywała mecze, złapała oddech i zdobyła w trzech meczach dziewięć punktów.

- Kiedyś to się musiało odmienić. Jak się ma kim grać, to się gra i wygrywa. Do naszego składu wróciło kilku zawodników, którzy długo byli kontuzjowani - Bartek Sękowski czy Krzysiek Słonicki - i od razu przekłada się to na wyniki. Długo w tym sezonie graliśmy praktycznie jedną siódemką, teraz patrzę na ławkę rezerwowych i mam kłopot bogactwa. Gdybyśmy mieli taki skład od początku sezonu, to byśmy byli w tabeli zupełnie gdzie indziej - mówi trener dziesiątej obecnie w klasyfikacji grupy B pierwszej ligi szczypiornistów.

W najbliższą sobotę o godzinie 17 KSSPR zagra w Ostrowie Wielkopolskim z Ostrovią. - To niewygodny dla wszystkich zespołów rywal, szczególnie we własnej hali. Ale chłopaki bardzo się mobilizują na ten mecz, bo chcą wygrać i przedłużyć naszą dobrą passę. Jak wygramy, to chyba na kolanach pójdę do Częstochowy - śmieje się konecki szkoleniowiec.

Ostrovia zajmuje szóste miejsce w tabeli, a swój mecz w ostatniej kolejce, który miał rozegrać w Łodzi z Politechniką Anilaną, przełożyła na 30 maja. Kolejkę wcześniej ostrowianie przegrali u siebie po rzutach karnych z ŚKPR Świdnica.

POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:

Handball Echo Dnia

POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:

Sport Echo Dnia

ZOBACZ TEŻ: Kieleckie WAGs – kobiety gwiazd PGE Vive Kielce [ZDJĘCIA]

POLECAMY RÓWNIEŻ:



Kamil Stoch zdobył kryształową kulę Pucharu Świata. ZOBACZ



Mocna delegacja Wisły! Jedenastka 28. kolejki Ekstraklasy



Najbardziej wartościowi polscy piłkarze [TOP 20]


Zimowe igrzyska Pjongczang 2018 - NAJLEPSZE ZDJĘCIA


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie