Prowadzącym weekendowe warsztaty był Jan Ulicki, znany fotograf z Krakowa, specjalizujący się w zdjęciach krajobrazowych. Jego prace publikowane były między innymi w prestiżowym magazynie "National Geographic", w przeszłości był też gościem popularnego programu "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiadał widzom o swoich fotograficznych podróżach po Europie.
- Fotografia krajobrazowa jest bardzo interesującym hobby, które chciałbym każdemu polecić. Gdy zaczniemy to robić, po niedługim czasie stwierdzimy, że nasze życie stało się po prostu ciekawsze. Z aparatem w dłoni zwiedzimy najpiękniejsze zakątki Polski, Europy i świata. Na fotograficznym szlaku poznamy wrażliwych ludzi i zawrzemy wartościowe przyjaźnie. To pasja, która wpłynie pozytywnie na całe nasze życie - zachęcał Jan Ulicki podczas wykładu otwierającego warsztaty.
W ramach zajęć odbyło się kilka sesji w plenerach. W Stawach nad Nidą uczestnicy fotografowali wschód słońca. Wizytowali stadninę w Michałowie, gdzie, dzięki gościnności prezes Moniki Słowik, robili zdjęcia koni czystej krwi arabskiej. Odwiedzili malownicze pagórki okolicach Czarnocina, a na koniec - grodzisko w Stradowie, gdzie mogli uwiecznić na zdjęciach zachodzące słońce.
Do organizacji warsztatów Pińczowskie Samorządowe Centrum Kultury podeszło bardzo poważnie. Prócz znakomitego Jana Ulickiego, dyrektor instytucji Iwonie Senderowskiej udało się zgromadzić pokaźne grono pasjonatów fotografii z Ponidzia i nie tylko. Warsztaty były jednym z działań projektu "Mikrokosmos kultury vol. 2" dofinansowanego ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i gminy Pińczów. Podobne zajęcia odbywają się w Pińczowie cyklicznie. Prócz praktycznych aspektów sztuki fotograficznej, poruszają także tematykę obróbki zdjęć za pomocą specjalnych programów komputerowych.
- "Nie wystarczy patrzeć. Trzeba umieć dostrzegać" - to motto Jana Ulickiego przyświecało uczestnikom trzydniowych warsztatów fotografii krajobrazowej. Ta myśl była w naszych głowach gdy o czwartej rano patrzyliśmy przez obiektyw na wschód słońca nad Nidą; galop koni arabskich spędzanych z pastwisk w Michałowie; malowniczy zachód słońca w Stradowie... Ile "dostrzegli" uczestnicy warsztatów zobaczycie podczas wakacyjnej wystawy na wirydarzu Belwederu. My widzimy i dostrzegamy w tym przedsięwzięciu coś więcej niż tylko warsztaty. Widzimy ludzi połączonych pasją, widzimy jak przez wspólne działanie tworzy się klimat Ponidzia, widzimy nasz pińczowski "mikrokosmos kultury". Dziękujemy wszystkim uczestnikom - za niezwykłe zaangażowanie i dobry czas razem. Warsztaty udało się zorganizować dzięki dotacji z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego - mówi Iwona Senderowska, dyrektor Pińczowskiego Samorządowego Centrum Kultury.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?