Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pionierskie operacje w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach. To szansa dla pacjentów z rakiem głowy i szyi. Zobacz film

Paula Goszczyńska
Paula Goszczyńska
Wideo
od 16 lat
Nowotwory głowy i szyi są nie tylko bardzo niebezpieczne, ale ich leczenie często bywa również mocno okaleczające. Tak jednak być nie musi. Nasi specjaliści ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii przeprowadzili już trzydzieści pionierskich operacji usunięcia nowotworu oraz jednoczesnej rekonstrukcji metodą zespoleń mikronaczyniowych, dzięki którym pacjenci mogą funkcjonować właściwie tak, jak przed zabiegiem.

Innowacyjne operacje w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach

Świętokrzyskie Centrum Onkologii to jeden z czterech ośrodków w Polsce, gdzie takie operacje się wykonuje. - Pacjenci musieli niegdyś się mierzyć z dużym okaleczeniem w związku z przeprowadzoną operacją. Nie raz dochodzi do usunięcia żuchwy, szczęki czy połowy lub całości języka. Trzeba to później zrekonstruować nie tylko po to, by pacjent nie straszył innych ludzi na ulicy, ale przede wszystkim by mógł normalnie funkcjonować. Rozpoczęliśmy rekonstrukcje przy użyciu płatu piersiowego i dzięki takim nie do końca finezyjnym możliwościom wyleczyliśmy ogromną rzeszę pacjentów – opowiadał doktor Sławomir Okła, kierownik Kliniki Otolaryngologii, Chirurgii Głowy i Szyi.

- Jednak od wielu lat chcieliśmy rozpocząć zabiegi rekonstrukcyjne z wykorzystaniem odległych przeszczepów tkankowych. Do tego konieczny jest dosyć precyzyjny i trudny zabieg połączenia drobnych naczyń krwionośnych, dlatego mówimy tu o stosowaniu zespoleń mikronaczyniowych – dodaje lekarz. - I to udało nam się zrobić. Również dzięki ogromnemu wsparciu naszego dyrektora profesora Stanisława Góździa, ponieważ sam mikroskop niezbędny do tych zabiegów to koszt rzędu 750 tysięcy złotych. Oczywiście to praca wielu osób, całego zespołu, który był zdeterminowany, szkolił się i rozwijał – dodał doktor Sławomir Okła.

Jedną z pacjentek, która przeszła wspomnianą operacją jest pani Jolanta Sobala, która leczy się w kieleckiej Onkologii od półtora roku. - We wrześniu minionego roku pojawił się u mnie ból dziąsła i później bardzo szybko poszło. W październiku miałam pierwszą operację z wszczepieniem płyty tytanowej, ale ona po jakimś czasie pękła. Więc skorzystano z innej metody i wykorzystana została kość udowa. Po tej drugiej operacji od razu wróciłam do normalnego funkcjonowania – opowiada pani Jolanta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie