Piotr Cyrwus jako "fanatyk wędkarstwa" w Kielcach dostał prezent od... największego wroga

„Mój stary to fanatyk wędkarstwa” to najbardziej znana polska "pasta", czyli krótkie opowiadanie, opublikowane w internecie i udostępniane przez kolejnych czytelników. Historia zdobyła taki rozgłos, że na jej podstawie powstał świetny film "Fanatyk", w którym główną rolę, Andrzeja Gałeckiego, gra Piotr Cyrwus (na ekranie towarzyszyli mu między innymi Marian Dziędziel i Jan Nowicki).

Gałecki stał się postacią kultową, jest wzorem "Janusza polskiego wędkarstwa", mięsiarza, obwiniającego o brak ryb Polski Związek Wędkarski i węszącego wszędzie oszustwa, przede wszystkim na zarybieniach. Polski Związek Wędkarski to największy wróg "Fanatyka". Cytaty z opowiadania weszły do popkultury.

Na fali popularności oryginału, powstała sztuka teatralna "Fanatyk: Mistrzostwa Świata w Łowieniu Metodą Gruntową" z Piotrem Cyrwusem w roli głównej. W niedzielę spektakl odbył się w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach. Choć w tym samym czasie, co Mistrzostwa Świata w Łowieniu Metodą Gruntową odbywał się mecz Polska - Francja, sala była wypełniona niemal do ostatniego miejsca (a bilety nie były tanie). Niestety, przedstawienie zapowiadane jako spektakl komediowy, nie było ani zabawne, ani nawet ciekawe i wielu widzów wychodziło mocno zawiedzionych.

Tylko jeden moment wywołał wesołość i gromkie brawa publiczności. Tuż po zakończeniu sztuki na scenie pojawił się Michał Bień, dyrektor biura Zarządu Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Kielcach i wręczył aktorom torby z upominkami z logo Polskiego Związku Wędkarskiego. Ci nie kryli zdumienia.

Jest siła w narodzie, bo nawet Polski Związek Wędkarski ma poczucie humoru

- skomentował Piotr Cyrwus, czyli tytułowy "Fanatyk".

- A zarybiacie? - dopytał jeszcze aktor.
- Zarybiamy - zapewnił Michał Bień i znów zebrał brawa.