Piotr Gawęcki (wideo)

W lipcu wywalczył z Koroną mistrzostwo Polski juniorów, jesienią błysnął w pierwszej lidze dobrą grą i bramkami.

Ten rok, a właściwie drugie jego półrocze bezsprzecznie należy do Piotra Gawęckiego. 19 -letni napastnik w lipcu z zespołem juniorów kieleckiego klubu wywalczył mistrzostwo Polski, co jest największym sukcesem Korony w historii. W finałach mistrzostw był najlepszym strzelcem, choć praktycznie przez całą wiosnę leczył uraz i długo był wyłączony z gry. W odpowiednim momencie dołączył jednak do zespołu Marka Parzyszka i pomógł w zdobyciu mistrzowskiego tytułu, a potem przebojem wdarł się w pierwszoligowej kadry Korony.

Mecze najczęściej rozpoczyna na ławce rezerwowych ale jako joker w ekipie trenera Włodzimierza Gąsiora spisuje się znakomicie. Z siedmioma golami (nie był już brany pod uwagę wczorajszy mecz z Górnikiem w Łęcznej) Piotrek jest najskuteczniejszym strzelcem Korony jesienią, a jego dobra gra zaowocowała nawet powołaniem do kadry Polski do lat 21. Wychowankowi Korony wszyscy wróżą duża karierę, on sam unika natomiast na razie rozgłosu.

- Fajnie, że strzelam gole, robię to, co do mnie należy. Nie obrażam się, że najczęściej zaczynam mecz na ławce rezerwowych. Trener wie co jest dla mnie najlepsze. Lepiej wejść na pół godziny, być widocznym i strzelić gola, niż grać cały mecz i nic nie zdziałać - mówi z uśmiechem Piotrek Gawęcki.