Piotr Salata, znakomity wokalista i kompozytor, ma na swym koncie dwie świetnie przyjęte płyty: „Czuła gra” o „PS”. Dwa utwory na tej drugiej nagrał z nim znany brytyjski muzyk Gordon Haskell. Za nim także zwycięstwo w Konkursie Wokalistów Jazzowych w Zamościu, finały w telewizyjnych programach „Droga do gwiazd” czy „The Voice of Poland”. Od czasu do czasu można go zobaczyć w programie „Jaka to melodia”, a jego piosenki często goszczą na antenie radiowej „Jedynki”.
W „Koncercie Wiedeńskim z Gwiazdami”
Konecczanin dużo koncertuje po całej Polsce. Jednak to, co spotkało go w ostatnich miesiącach, było jak wspięcie się na najwyższe szczyty Himalajów.
- W zeszłym roku zaproszono mnie do udziału w projekcie „Koncert Wiedeński z Gwiazdami” autorstwa światowej sławy dyrygenta i wirtuoza klarnetu Woytka Mrozka – mówi Piotr Salata. - To jeden z nielicznych tego typu projektów na świecie skupiających 18 najwyższej klasy śpiewaków muzyki klasycznej oraz instrumentalistów. Charakterystyczna jest wirtuozeria wokalu, kolor wielogłosowości połączony z humorem, dzięki czemu burzony jest stereotypowy obraz klasycznej muzyki wokalnej, a także wielka sztuka instrumentalna. Orkiestrę towarzyszącą wokalistom tworzą świetnie wykształceni artyści, którzy są laureatami prestiżowych międzynarodowych konkursów. Gdy mnie zaproszono do takiego projektu, nie mogłem odmówić.
Z wielkimi sławami
Konecki wokalista koncertował z filharmonikami i śpiewakami kilkakrotnie – od jesieni do lutego. Na scenie pojawiał się w utworach solowych i w duetach z takimi gwiazdami jak Melanie Goerlitz z Nowego Jorku, Agata Sava mezzosopranistka, solistka opery w Pradze, Bogusław Morka, tenor, solista Teatru Wielkiego Opery Narodowej w Warszawie, który śpiewał z takimi tuzami jak Placido Domingo, Hasmik Papian, Jose Cura czy Vincent Schirrmacher – solista Opery Wiedeńskiej.
Owacje na stojąco, bisy...
- To było niezwykle ciekawe wyzwanie stanąć ze śpiewakiem czy śpiewaczką tak wysokiej klasy na jednej scenie i zaśpiewać światowe standardy muzyki rozrywkowej w duecie i solo – przyznaje konecczanin. - Wymagało wielotygodniowych przygotowań, ale warto było. Przede wszystkim ze względu na zdobywanie nowych doświadczeń, poznanie wspaniałych ludzi z najwyższej światowej muzycznej półki, no i na reakcję publiczności, która za każdym razem była oszałamiająca! Owacje na stojąco, bisy, to było coś niepowtarzalnego!
Przerwana trasa
Te wydarzenia projektu, w których brał udział Piotr Salata, odbywały się między innymi w Filharmonii Bałtyckiej, Filharmonii Szczecińskiej, Filharmonii Lubelskiej, Filharmonii Kaszubskiej w Wejherowie.
- Najbliższy koncert miał odbyć się 22 marca w sali koncertowej Katowickiej NOSPR-y, potem we Wrocławiu, Rzeszowie, Kielcach i wielu innych dużych obiektach. Niestety, podobnie jak inne koncerty, tak i nasze zostały odwołane. Mam nadzieję, że uda się je zorganizować w późniejszym terminie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?