Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pizzeria "Krystyna" to najstarsza pizzeria w Kielcach. Ich kultowa pizza tradycyjna z pieczarkami to hit od 40 lat. Jaki jest jej sekret?

Paula Goszczyńska
Paula Goszczyńska
Wideo
od 16 lat
Pizzeria Krystyna to niewątpliwie miejsce kultowe. Lokal znajdujący się przy ulicy Sandomierskiej 39a w Kielcach obchodzi w tym roku… 40-lecie działalności. Zjemy tu pizzę tradycyjną z pieczarkami, której smak znają niemal wszyscy, ponieważ nie zmienił się od lat.

Pizzeria "Krystyna" działa w Kielcach od... 40 lat

Pizzeria Krystyna to najstarsza pizzeria w Kielcach. Mimo, że na rynku działa już 40 lat to nadal cieszy się dużą popularnością – znają ją ci starsi i ci młodsi. Zresztą, to właśnie wielu klientów na przestrzeni lat przyprowadzało tu najpierw swoje dzieci, a później wnuki. Warto tu zajrzeć, zwłaszcza, że w czwartek, 9 lutego, obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pizzy.

Właścicielką jest pani Krystyna Górska, która włożyła w to wyjątkowe miejsce całe swoje serce. - Długo już pracowałam w bufecie na Wesołej, a mąż wrócił z Niemiec. Namówił mnie żebyśmy otworzyli coś swojego. Było mi trochę żal, bo ja bardzo lubiłam swoją poprzednią pracę. Ale w sumie dobrze wyszło. Wszystko tu zrobiliśmy sami, pamiętam, jak mąż samodzielnie kładł kafelki. Zresztą był budowlańcem, więc miał o tym pojęcie – opowiada pani Krystyna.

To miejsce to dla wielu drugi dom. Jest tu rodzinna atmosfera, można porozmawiać z obsługą, pośmiać się. Gdy przyjechaliśmy porozmawiać z właścicielką, kilku klientów podkreślało, że „tu jest najlepiej”. - Kocham ludzi. Poznałam tu mnóstwo przyjaciół i bliskich znajomych. I chyba w tym tkwi sekret. Że jak się kocha, co się robi to wszystko się udaje. Oczywiście bywają osoby, które potrafią zepsuć wszystkim humor, ale to są wyjątki – dodaje pani Krystyna.

Znamy sekret kultowej pizzy z pieczarkami

To właśnie w Pizzerii Krystyna zjemy pizzę znaną niemal wszystkim kielczanom – tradycyjną z pieczarkami. Wielu jej smak pamięta jeszcze z dzieciństwa lub młodości. Jak jest jej sekret? - Liczą się dobrej jakości składniki i człowiek, który ma do tego serce i kocha swoją pracę. Dokładna receptura jest oczywiście tajemnicą, bo taka pizza jest tylko u nas. Ale potrzebna jest mąka, koniecznie bez ulepszaczy, do tego drożdże, woda i olej. Farsz jest z pieczarek w dużych kawałkach, cebuli, są odpowiednio dobrane przyprawy. Mamy swój sposób i się go trzymamy. Jest to smak znany całym pokoleniom – podkreśla nasza rozmówczyni.

Stałych klientów jest mnóstwo. Niektórzy odwiedzają pizzerię od kilkudziesięciu lat. - Są osoby, które wyjechały za granicę, a i tak w okresie świątecznym czy wakacyjnym do nas przychodzą zjeść. Mówią, że jest klimat PRL-u, a je się jak u mamy – śmieje się właścicielka.

Zjemy tu już nie tylko pizzę, ale także domowe obiady, zupy, surówki, napijemy się kawy czy herbaty. - Mięso biorę z ubojni rodzinnej, nie z marketów. Pieczarki mam od tego samego dostawcy już od ponad 30 lat. Bardzo jest dla mnie ważne, by wszystko było świeże i jak w domu. Właśnie dlatego ludzie tu wracają i można nawiązać długoletnie znajomości. Ja sama jestem już na emeryturze, ale lubię tu być. Poza tym mam wspaniałą załogę, wspaniałych pracowników. Na przestrzeni tych lat wyuczyłam ponad 50 osób – wspomina pani Krystyna.

- Nie wiem, kiedy te 40 lat minęło. Aż trudno mi samej w to uwierzyć – dodaje.

Zobacz zdjęcia z Pizzerii Krystyna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto