Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKO Ekstraklasa. Korona Kielce zremisowała w wyjazdowym meczu ze Śląskiem Wrocław 1:1. Dziewiąty gol Jakuba Łukowskiego

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
Korona zremisowała ze Śląskiem 1:1. Dziewiątą bramkę w sezonie zdobył Jakub Łukowski (z prawej).
Korona zremisowała ze Śląskiem 1:1. Dziewiątą bramkę w sezonie zdobył Jakub Łukowski (z prawej). Paweł Relikowski/PAP/Maciej Kulczyński
Piłkarze Korony Kielce zremisowali 1:1 ze Śląskiem Wrocław w wyjazdowym meczu 20. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Bramkę dla zespołu prowadzonego przez Kamila Kuzerę zdobył Jakub Łukowski z karnego i było to jego dziewiąte trafienie w tym sezonie. Korona oddała 5 celnych strzałów, Śląsk 3 i to kielczanie byli bliżej zwycięstwa w tym pojedynku.

Remis Korony Kielce w meczu ze Śląskiem Wrocław

Śląsk Wrocław - Korona Kielce 1:1 (0:0)
Bramka: 1:0 John Yeboah 68, 1:1 Jakub Łukowski 87 z karnego.
Korona: Zapytowski - Zator, Malarczyk (84. Błanik), Trojak, Briceag - Podgórski (70. Takać), Szpakowski, Deaconu, Nono (70. Godinho), Łukowski - Szykawka (84. Śpiączka).
Śląsk: Leszczyński - Verdasca, Poprawa, Bejger (90+1 Gretarsson)- Konczkowski, Olsen, Bukowski (57. Leiva), Garcia - Yeboah (86. Quintana), Exposito, Rzuchowski (57. Jastrzembski).
Sędziował: Paweł Raczkowski z Warszawy.
Żółte kartki: Malarczyk, Łukowski, Szpakowski (Korona), Exposito, Poprawa (Śląsk).
Widzów: 5 224.

JEDNA ZMIANA. SZPAKOWSKI ZA DEJĘ

-Jesteśmy przygotowani na dwa, trzy warianty Śląska. Na boisku musimy reagować na przebieg zdarzeń. Nie zagra dziś Adam Deja, ma drobne uszkodzenia mięśnia, nie chcemy ryzykować. Dostaną szansę następni, mam nadzieję, że ją wykorzystają

- mówił przed spotkaniem Kamil Kuzera dla stacji Canal+ Sport. -Co do Bartka Śpiączki, dużo z nim rozmawiam, kibicuję mu i wierzę, że się odblokuje - dodał.

W środku pomocy Korony za Adama Deję grał Marcin Szpakowski, były zawodnik Śląska Wrocław. Dla niego był to więc szczególny mecz. To jedyna zmiana w wyjściowym składzie Korony w porównaniu do ostatniego, wygranego 2:1 spotkania z Cracovią,

BYŁY STRZAŁY, ALE BEZ EFEKTU BRAMKOWEGO

Zaczął Śląsk. Korona uważnie w defensywie. W 7 minucie gospodarze wykonywali rzut wolny, podyktowany po faulu Piotra Malarczyka. Strzelał Erik Exposito, ale Marcel Zapytowski pewnie złapał futbolówkę. W 19 minucie gospodarze znowu wykonywali rzut wolny, ale centra Patricka Olsena była zbyt głęboka i pewnie interweniował bramkarz Korony.

W 25 minucie próbkę dużych umiejętności dał Jacek Podgórski. Na prawej stronie minął dwóch zawodników Śląska, dośrodkował na pole karne, ale zabrakło kilkanaście centymetrów, żeby Nono zakończył tę akcję strzałem. W 31 minucie na strzał z narożnika pola karnego zdecydował się Jakub Łukowski, ale był on zbyt lekki, żeby zaskoczyć Rafała Leszczyńskiego. W 36 minucie z 25 metrów uderzył Marius Briceag, ale piłka poszybowała nad poprzeczką.

CZTERY KARTKI W CIĄGU KILKU MINUT

Końcówka pierwszej połowy była dużo słabsza. Warto odnotować jedynie cztery żółte kartki, które w ciągu kilku minut pokazał sędzia Paweł Raczkowski. Trzy z nich były dla zawodników Korony. Jedna - dla Marcina Szpakowskiego - będzie skutkowała tym, że środkowy pomocnik nie zagra w kolejnym spotkaniu. Był to jego czwarty kartonik w tym sezonie.

-Bardzo wyrównany mecz. Na razie niczym Śląska nie zaskoczyliśmy, byliśmy zbyt przewidywalni. Myślę, że w przerwie trener to skoryguje

- powiedział Jacek Podgórski dla stacji Canal+ Sport.

KYRYŁO PETROW WSZEDŁ ZA SZPAKOWSKIEGO
Drugą połowę Korona zaczęła z jedną zmianą. Za Marcina Szpakowskiego wszedł Kyryło Petrow. Ukraiński obrońca zajął jednak miejsce w środku pomocy, a nie w defensywie. Ustawienie obrony pozostało bez zmian. W 48 minucie bramkę zdobył Jewgienij Szykawka, ale nie została uznana, ponieważ białoruski napastnik był na spalonym.

ALE SZANSA DLA KORONY!

W 53 minucie Korona była bliska zdobycia bramki. Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego dośrodkowanie na dalszy słupek Ronaldo Deaconu, gdzie po zgraniu Jewgienij Szykawka z bliska trafił w słupek! Dobitkę Jakuba Łukowskiego z dystansu intuicyjnie obronił Rafał Leszczyński. Piłkarze Korony złapali się za głowy, nie mogli uwierzyć, że piłka nie wpadła do siatki.

W 60 minucie Jewgienij Szykawka uprzedził Łukasza Bejgera i zdecydował się na strzał. Piłka po rykoszecie od defensora Śląska przeszła minimalnie obok słupka.

TRAFIŁ JEBOAH, TRAFIŁ ŁUKOWSKI

Gdy Korona uzyskała przewagę i wydawało się, że w końcu strzeli gola, do siatki trafili gospodarze. Nahuel Leiva podcinką zagrał do Erika Exposito, który dograł futbolówkę Johnowi Yeboahowi. Ten skierował ją do siatki. Zdobył bramkę w drugim meczu z rzędu.

W kolejnych minutach dwa razy groźnie strzelał Jakub Łukowski, ale kapitalnie bronił Leszczyński! W 84 minucie trener Kamil Kuzera dokonał dwóch zmian - na boisko weszli Dawid Blanik i Bartosz Śpiączka. Błanik kilkadziesiąt sekund po wejściu na boisko wywalczył rzut karny. Do piłki podszedł Jakub Łukowski, strzelił pewnie w lewy róg Leszczyńskiego, myląc bramkarza Śląska. To jego dziewiąty gol w tym sezonie!

Korona do końca starała się zdobyć zwycięską bramkę, ale zabrakło precyzji i mecz zakończył się remisem 1:1.

XXX

TAK ZAPOWIADALIŚMY MECZ ŚLĄSK - KORONA

Śląsk Wrocław po 19 rozegranych spotkaniach zajmuje 11. miejsce w tabeli z 24 punktami na koncie. W pierwszym spotkaniu w tym roku przegrał na własnym stadionie z Zagłębiem Lubin 0:3. W drugim meczu wygrał na wyjeździe z Pogonią Szczecin 2:0. Korona Kielce plasuje się na 17. pozycji z dorobkiem 16 punktów.

-Mamy krótki mikrocykl, musieliśmy się podzielić na regeneracji po meczu z Cracovią. Drobne urazy są, ale walczymy o to, żeby wszyscy byli gotowi na mecz ze Śląskiem Wrocław

- mówił na konferencji prasowej Kamil Kuzera, trener Korony.

W spotkaniu z Cracovią urazu doznał Adam Deja. Jeżeli będzie ryzyko, że ten uraz może się pogłębić, to sztab szkoleniowy na pewno nie będzie ryzykował. Bartosz Kwiecień trenuje indywidualnie. Jak wygląda sytuacja Bartosza Kwietnia? -Czekam na zielone światło od fizjoterapeutów i od trenera przygotowania fizycznego. Trenuje indywidualnie. W kadrze na mecz ze Śląskiem na pewno go nie będzie - dodał Kamil Kuzera.

W rundzie jesiennej piłkarze Korony na Suzuki Arenie pokonali Śląsk 3:1. Na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Bartek Śpiączka, jedną bramkę dołożył Jakub Łukowski. Honorowe trafienie dla przyjezdnych zanotował John Yeboah.

-Śląsk to zespół bardzo dobry jakościowo. OK, bronił się w meczu z Pogonią Szczecin, ale to był plan trenera. Śląsk ma swój sposób na granie. Kwestia tylko w jakim ustawieniu wyjdzie. Musimy być przygotowani na 2-3 warianty ustawienia Śląska i na pewno będziemy na to przygotowani - powiedział trener Kuzera.

Początek meczu w sobotę, 11 lutego, o godzinie 15:00 na stadionie we Wrocławiu. Spotkanie będzie transmitowane na Canal + Sport.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie