PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa nie odczarowała Niecieczy. Bez bramek w meczu za sześć punktów

Legia Warszawa dalej tkwi w marazmie i okopuje się na dole tabeli PKO Ekstraklasy. Sobotni meczu w Niecieczy mógł być przełomowy. Wygrana pozwoliłaby opuścić strefę spadkową i znacząco oddalić się przynajmniej od jednego z rywali w walce o utrzymanie. Tak się jednak nie stało. Stołeczny zespół nie miał wielu argumentów, by zagrażać bramce czerwonej latarni ligi. Tomas Pekhart poruszał się jak wóz w węglem, Filip Mladenović i Kacper Skibicki nie potrafili przedrzeć się skrzydłami, a długie przerzuty Josue często kończyły się stratami. Po pierwszym kwadransie Słoniki miały miażdżącą przewagę w posiadaniu piłki - 76 do 24 procent.

W pierwszej połowie legioniści oddali tylko jeden celny strzał. Przewracający się zamieszaniu podbramkowym Mattias Johansson zmusił do wysiłku debiutującego Pawieła Pawluczenkę. W szatni gości musiały paść ostre słowa, bo drugą odsłonę zawodnicy Aleksandara Vukovicia zaczęli z animuszem. Ich gra była szybsza, a obrońcy Bruk-Bet Termaliki zaczęli się gubić. Pojawiły się celne, ale za lekkie strzały - w wykonaniu Pekharta i Skibickiego.

Natomiast niecieczanie odpowiedzieli najgroźniejszą akcją meczu. W 59. minucie przy strzale z lewej nogi z pola karnego Murisa Mesanovicia, jak struna musiał się wyciągnąć Cezary Miszta. Trener Legii zaczął robić zmiany, które jednak wiele dobrego nie przyniosły. A wprowadzenie Rafaela Lopesa okazało się tragiczne. Portugalczyk w 10 minut obejrzał dwie żółte kartki za bezmyślne faule i wyleciał z boiska. Wojskowi, podobnie jak w poprzednim spotkaniu z Wartą Poznań, zamiast zaatakować i grać o pełną pulę, będąc w osłabieniu musieli bardziej skupić się na obronie.

W samej końcówce swoich kolegów po raz kolejny uratował Miszta, broniąc mocny strzał Piotra Wlazły z rzutu wolnego. Kapitan Bruk-Betu Termaliki był w ogóle najlepszym piłkarzem na placu. Legia nie wykorzystała możliwości wydostania się z czerwonej strefy choć na chwilę i ten remis jest dla niej jak porażka. A w niedzielę grają Górnik Łęczna, Warta Poznań i Wisła Kraków, czyli inne drużyny zaangażowane w walkę o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza

• Pawieł Pawluczenko 3
• Mateusz Grzybek 3
• Wiktor Biedrzycki 3
• Artem Putiwcew 3
• Matej Hybs 3
• Samuel Stefanik 2 (Veton Tusha)
• Piotr Wlazło 4
• Michal Hubinek 3
• Adam Radwański 3 (Dawid Kocyła 3)
• Marcin Grabowski 2 (Bartłomiej Kukułowicz)
• Muris Mesanović 3

Legia Warszawa

• Cezary Miszta 4
• Lindsay Rose 3
• Mateusz Wieteska 3
• Maik Nawrocki 3
• Mattias Johansson 2 (Paweł Wszołek 3)
• Bartosz Slisz 2 (Jurgen Celhaka 3)
• Patryk Sokołowski 3
• Filip Mladenović 3
• Kacper Skibicki 2 (Bartłomiej Ciepiela 2, Lirim Kastrati)
• Josue 4
• Tomas Pekhart 2 (Rafael Lopes 1)

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy