Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Kielcach wystawiło pod młotek dwie działki: jedną o powierzchni 1,16 hektara położoną za budynkiem dworca, między ulicami Żelazną na kościołem Świętego Krzyża, na której obecnie jest parking autobusów i pomieszczenia warsztatowe, oraz drugą o powierzchni 1600 metrów kwadratowych, przylegającą do Galerii Czarnowskiej. Cena wywoławcza pierwszej działki wynosiła 7 milionów 822 tysiące złotych, drugiej - 706 tysięcy złotych.
Do licytacji na pierwszą, większą nieruchomość stanęła tylko jedna firma - POLCOM INVESTMENT III z Warszawy. I kupiła grunt po cenie wywoławczej. W drugiej licytacji ta sama firma zaproponowała wyższą kwotę niż jedyny konkurent - właściciel Galerii Czarnowskiej. I nabyła działkę za 713,5 tysięcy złotych.
Marek Wołoch, likwidator kieleckiego PKS, jest zadowolony z wyników licytacji. - Podchodziłem do tego bardzo ostrożnie, ale rynek potwierdził, że wycena była trafiona, bo przecież nikt by nie przepłacał - mówi. Nie bez znaczenia jest też fakt, że nowemu właścicielowi zależy na utrzymaniu na kupionym terenie komunikacji i odpraw pasażerskich.
W ciągu dwóch tygodni likwidator ma określić datę podpisania umowy kupna z warszawską firmą. Jak mówi Marek Wołoch, pieniądze w pierwszej kolejności pójdą na zaspokojenie wierzytelności publiczno-prawnych oraz wypłatę zaległych pensji. - Czekamy jeszcze na 2,5 miliona złotych odszkodowania z wywłaszczenia gruntów pod budowę Węzła Żelazna. Te pieniądze przenaczymy na to, czego nie spłacimy teraz - wyjaśnia Wołoch. - Wszystko wskazuje na to, że złapiemy drugi oddech i zaczniemy normalnie funkcjonować. A można było zrobić to wszystko w ubiegłym roku - dodaje.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?