W związku z tym, że tydzień temu otwarto tu sklep, w którym można kupić alkohol, na placu, zamiast bawiących się dzieci można spotkać amatorów wina lub innych trunków. Problem zauważyli także pracownicy Urzędu gminy w Masłowie i zapowiadają szybką reakcję.
- To, co zobaczyłem w poniedziałek, jak jechałem do pracy przechodzi ludzkie pojęcie. Plac, w którym powinny bawić się dzieci wyglądał jak jeden wielki śmietnik - alarmował mieszkaniec Masłowa. Wyjaśniał, że tydzień temu naprzeciwko placu otwarto sklep, w którym sprzedawany jest alkohol i w mnóstwo osób spożywała go właśnie na placu zabaw.
Ten "specyficzny trend" zauważyli także pracownicy urzędu gminy w Masłowie. Wanda Braszczyk z referatu Budownictwa i Gospodarki Przestrzennej poinformowała nas, że problem zaśmiecania placu zabaw powstał wraz z otwarciem sklepu.
- Musimy jakoś przeanalizować tę sytuację. Na pewno podejmiemy kroki, żeby nasi pracownicy częściej sprzątali ten teren - mówiła Barszczyk.
Wyjaśniała, że najgorsza sytuacja jest w weekend, ponieważ na placu zabaw przesiaduje wtedy dużo młodzieży. - W ciągu tygodnia jest spokój, cisza. Mam nadzieję, że wspólnie z policją uda nam się opanować tę sytuację, a problem okaże się tylko chwilowy - dodała pracownica urzędu gminy w Masłowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?