Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plan wykonany. Korona pokonała Flotę Świnoujście (wideo, zdjęcia)

Sławomir STACHURA, /dor/
Dariusz Łatka zdobył w sobotę swoją pierwsza bramkę w barwach Korony.
Dariusz Łatka zdobył w sobotę swoją pierwsza bramkę w barwach Korony. Fot. Sławomir Stachura
Wszystko potoczyło się w sobotę zgodnie z planem Marka Motyki, który na Arenie Kielc debiutował w roli trenera Korony. Kielczanie pokonali Flotę, Podbeskidzie Bielsko-Biała przegrało z GKS Katowice 0:1 i kielczanie wciąż są w grze o ekstraklasę.
Plan wykonany. Korona pokonała Flotę Świnoujście (wideo, zdjęcia)

Wszystko rozstrzygnie się w najbliższy piątek.

Piłkarze Korony po zwycięstwie nad Flotą wciąż mają szansę na zajęcie trzeciego miejsca w tabeli, dającego prawo gry w barażu o ekstraklasę. Na barażowego rywala z pierwszej ligi czeka już Arka Gdynia, które zajęła 14 miejsce w ekstraklasie.

TRZEBA WYGRAĆ W ZĄBKACH

By Korona zajęła trzecie miejsce, w ostatniej kolejce (odbędzie się w piątek, 5 czerwca) musi wygrać z Dolcanem w Ząbkach, a Podbeskidzie Bielsko-Biała nie może wygrać na własnym stadionie ze Zniczem Pruszków. Jeśli w Bielsku-Białej padnie remis, bądź wygra Znicz, a Korona wygra w Ząbkach to kielczanie zajmą trzecie miejsce w tabeli. Przy równej ilości punktów trzecie będzie Podbeskidzie, które ma lepszy bilans bezpośrednich meczów z Koroną (Podbeskidzie wygrało 2:1 w Bielsku-Białej i zremisowało 2:2 w Kielcach). Jeśli natomiast Korona zremisuje bądź przegra, a Znicz wygra w Bielsku-Białej to Znicz zajmie trzecie miejsce w tabeli.

SZYBKI GOL

Tak więc przed ostatnią kolejką nie wszystko w nogach piłkarzy Korony, ale też będą musieli mocno się sprężyć, by pokonać nieźle grającego na wiosnę Dolcana. I zagrać przede wszystkim skuteczniej niż z Flotą. Bo w sobotę kielczanie zmarnowali wiele okazji, choć mecz ułożył się dla nich pięknie, gdyż już w trzeciej minucie zdobyli bramkę. Potem jednak nie potrafili przejąć inicjatywy i obdarzona świetnymi warunkami fizycznymi ekipa Floty napsuła sporo krwi gospodarzom. I walczyła zaciekle do ostatnich sekund, bo przecież w przypadku zwycięstwa też miała jeszcze szansę na baraże.

NIEPOTRZEBNE NERWY

Trener Motyka mógł być po meczu czuć satysfakcję, bo jego debiut przed kielecką publicznością był zwycięski, ale też na konferencję przyszedł z zatroskaną miną. Zdawał sobie sprawę, że nie wszystko funkcjonowało w sobotę jak należy. Sporo błędów było w środku defensywy, akcji oskrzydlających jak na lekarstwo, ale najwięcej zdrowia kosztowały go ostatnie minuty. Kielczanie prowadzili 2:0, grali z przewagą jednego zawodnika, a mimo to w końcówce dali się zepchnąć rywalowi do obrony i gdyby już w doliczonym czasie sędzia orzekł inaczej i nie odgwizdał spalonego, byłaby niespodzianka.

- Wróciliśmy z dalekiej podróży. W końcówce było nerwowo i to zupełnie niepotrzebnie. Ale udało się wygrać i wciąż możemy myśleć o ekstraklasie - mówi z nadzieją trener Motyka.
Najważniejsze minuty
3 - 1:0 dla Korony! Piłkę z autu daleko w pole karne wrzuca Łukasz Nawotczyński, do główki wyskakuje najniższy na boisku Dariusz Łatka i zdobywa swoją pierwszą bramkę w barwach Korony.
16 - ładna akcja, ale zablokowany przez obrońcę strzał Piotra Gawęckiego.
17 - strzela Łukasz Cichos po zagraniu Gawęckiego - nad bramką.
19 - pierwszy raz daje o sobie znać Paweł Buśkiewicz, na szczęście strzela niecelnie.
28 - kolejna ciekawa akcja Korony zakończona jednak niecelnym strzałem Jacka Kiełbia.
29 - uderzenie z dystansu Ediego Andradiny, piłka przechodzi obok bramki.
38 - ładna kontra Korony, ale zakończona złą centrą Cichosa w pole karne.
39 - sędzia mógł odgwizdać rzut karny dla Korony, gdyż Hrymowicz fauluje Gawęckiego. Arbiter orzeka jednak, że przewinienia nie było.
43 - świetna okazja Gawęckiego. Wychodzi sam na sam z bramkarzem, próbuje przerzucić nad nim piłkę, ale Prusak nie daje się zaskoczyć.
45 - kapitalna parada Radka Cierzniaka po uderzeniu Buśkiewicza z rzutu wolnego. Piłka wychodzi na rzut rożny.
47 - znów Gawęcki daje o sobie znać. Idzie na bramkę, ale spychany przez obrońców nie może oddać strzału.
55 - groźne uderzenie Bikanowa z rzutu wolnego, piłka przechodzi obok bramki.
68 - kolejna dobra akcja Buśkiewicza, z bliska nie trafia jednak w bramkę Korony.
77 - po kontrze Gawęcki wpada z piłką w pole karne przewraca go Amerykanin Omar Jarun. Sędzia nie ma wątpliwości dyktuje rzut karny i pokazuje czerwoną kartkę obrońcy Floty.
78 - 2:0 dla Korony. Edi Andradina wykorzystuje "jedenastkę" podyktowaną za faul na "Łysym" i na stadionie euforia.
90 - 2:1. Po krótkim rozegraniu rzutu wolnego piłkę tuż przy słupku umieszcza w bramce Przemysław Pietruszka.
90 - kapitalna okazja Konona. Najpierw trafia piłką w bramkarza, a dobitka z 5 metrów leci wysoko nad poprzeczką.
90+2 - Łukasz Burliga pakuje piłkę do siatki, ale sędzia odgwizduje spalonego. Trener gości i piłkarze Floty są zdania, że gol jest prawidłowy.
90+3 - koniec meczu. Korona zwycięstwem żegna się z kibicami w Kielcach, bo to ostatni ligowy pojedynek w sezonie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie