Plebiscyt Sportowy 2022. Mariusz Kośmider z Hetmana Włoszczowa został najpopularniejszym trenerem w powiecie włoszczowskim

Na uroczystej gali w Grand Hotelu nagrodziliśmy laureatów w poszczególnych powiatach. Nagrody wręczali między innymi Anna Krupka – wiceminister sportu i turystyki, senator Krzysztof Słoń, Piotr Kisiel - dyrektor Departamentu Edukacji, Sportu, Turystyki i Spraw Zagranicznych Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego, starosta kielecki Mirosław Gębski i Stanisław Wróbel – Redaktor Naczelny Echa Dnia.

Jak przyjąłeś to wyróżnienie?
Mariusz Kośmider: Miło było pokazać się w takim gronie, wśród znajomych sportowców i trenerów z różnych dyscyplin. Sam Grand Hotel robi wrażenie, naprawdę dobrze to wygląda.

Dużo głosów oddanych na trenera w plebiscycie, to znaczy, że jest duża presja na drugą rundę?
Sami sobie tą presję stworzyliśmy. Nie ukrywam jednak, że sami chcemy tego awansu i będziemy do celu dążyć, choć łatwo nie będzie.

Włoszczowa to nie miejsce na piłkarską okręgówkę, lecz coś więcej, co potwierdza historia i tradycje Hetmana.
Też tak myślę i wpajam to zawodnikom. Bardzo ciekawe jest to, że nie ma drugiego takiego miejsca w województwie, że praktycznie wszyscy zawodnicy pochodzą z jednego powiatu. Najdalej mają bracia Górscy – dojeżdżają 10, czy 15 kilometrów. Stworzyła się zgrana ekipa, jak rodzina. Bazujemy na tej atmosferze, ale mamy w składzie kilku zawodników, którzy poradziliby sobie w wyższych klasach rozgrywkowych.

Sytuacja w tabeli przemawia za wami. Zima jednak daje się we znaki. Czy jakieś komplikacje podczas przygotowań się pojawiły?
Trenujemy na Orliku, na hali, siłowni. Na razie nie potrzebujemy boiska, bo dużo biegamy, pracujemy nad przygotowaniem motorycznym, wydolnością.

Znając ciebie to już nie możesz się doczekać adrenaliny związanej z meczami o punkty.
Oczywiście, że tak. Sparingi męczą nie tylko zawodników, bo i trenerów.

Czego można życzyć w 2023 roku?
Awansu z Hetmanem do czwartej ligi.
I tego życzymy.