Przed godziną 4 nad ranem we wtorek do tragedii doszło w miejscowości Pliskowola w powiecie staszowskim. Na torach zginął 41-letni mieszkaniec gminy Osiek.
- Mężczyznę idącego po prawej strony torów zauważył maszynista lokomotywy jadącej w kierunku Osieka, dawał mu sygnały dźwiękowe, ale 41-latek na nie nie reagował – opowiada Joanna Szczepaniak, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Staszowie.
Lokomotywa uderzyła pieszego. Próbowano go reanimować, na próżno – mężczyzna zmarł. 56-letni maszynista był trzeźwy.