Choć Festiwal startował o godzinie 10, na pływalnię Olimpic w Strawczynku pierwsi uczestnicy z towarzyszącymi im rodzicami i opiekunami przyszli już 60 minut wcześniej. Chcieli nie tyle poczuć klimat zawodów, które były tak naprawdę jedną wielką zabawą, co nie mogli doczekać się spotkania z olimpijczykiem i mistrzem świata z Montrealu w 2005 roku (złoto na 200 metrów stylem motylkowym) Pawłem Korzeniowskim.
Były znakomity pływak to ambasador festiwalu. Na ponad pół godziny przed startem przyjechał na pływalnie i z miejsca stał się oblegany przez najmłodszych. Potem obserwował ich wodne zmagania i gorąco im dopingował.
Dzieci rywalizowały w dwóch grupach. W jednej te, które nie czują się jeszcze zbyt pewnie w wodzie i pływają przy pomocy desek. W drugiej znaleźli się uczestnicy umiejący pływać i nurkować samodzielnie. Dlatego na małych zawodników z pierwszej grupy czekały takie konkurencje jak sztafeta z deskami, wodni tragarze, magiczny dywan i sztafeta delfina w jacuzzi. Z kolei ci z drugiej grupy uczestniczyli w takich zabawach jak makaroniarze, wyścig fok, wodniak i poszukiwacze skarbów.
- Emocje były ogromne, a zabawa dla pływających i dla dopingujących była przednia. Nie wyłanialiśmy zwycięzców i zdobywców kolejnych miejsc, ale każdego uczestnika nagrodziliśmy pamiątkowym medalem. Idea imprezy była taka, by zachęcić dzieci i młodzież do pływania. Dlatego, że ta dyscyplina sportu mocno poprawia kondycję – podkreśla Michał Dziura, specjalista do spraw ratownictwa wodnego na pływalni Olimpic w Strawczynku.
Tym, który dekorował medalami dzieci i młodzież (oprócz krążków na tych świetnie pływających czekały tytuły, między innymi „As współpracy”, „Mistrz szybkości”, „Geniusz sprawności” czy „Debeściak nurkowania”), był oczywiście sam Paweł Korzeniowski. Ponieważ wiedział, iż publiczność czeka też na jego pokaz, nie kazał jej się prosić. Po ceremonii dekoracji wskoczył do wody i w ciągu kilku minut zaprezentował „olimpijskie” pływanie. Potem również opowiedział, jak rozpoczął przygodę z tym sportem.
- Zaczęło się od… wady postawy. W dzieciństwie miałem skrzywienie kręgosłupa i pływanie było zaleceniem lekarza. Po pewnym czasie przerodziło się w ogromną, wieloletnią pasję. Potem przyszły lata intensywnych treningów, wyrzeczeń i ciężkiej pracy, które zostały nagrodzone pasmem sukcesów krajowych i międzynarodowych. Dzisiaj zachęcam wszystkich do uprawiania tego sportu – mówi Paweł Korzeniowski.
Olimpijczyk nie krył w sobotę słów uznania dla organizatorów festiwalu w Strawczynku. Bardzo podobała mu się też pływalnia. Uznał ją za obiekt na najwyższym poziomie jeśli chodzi o warunki do nauki pływania. Z tego bardzo cieszy się wójt gminy Strawczyn (jeden z organizatorów festiwalu) Tadeusz Tkaczyk. – Nasza pływalnia ma, jak widać, ogromny potencjał, co oznacza, że warto z niej korzystać. Zachęcam do tego wszystkich, nie tylko dzieci i młodzież – podkreśla włodarz.
A Paweł Korzeniowski podsumowuje imprezę jaką jest Festiwal Kinder+Sport „Radość z Pływania”. – To dla dzieci forma aktywności fizycznej podana w ramach dobrej zabawy. Chodzi o to, by zakorzenić tę aktywność w życiu codziennym jeszcze w dzieciństwie, bo to procentuje i daje dużą szansę na to, że w wieku starszym te dzieci również będą aktywne – zaznacza olimpijczyk (największy sukces to 4. miejsce na 200 metrów stylem motylkowym na Igrzyskach Olimpijskich w Atenach w 2004 roku).
TOP 15 miejsc w Świętokrzyskiem widzianych z kosmosu
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: Top Muzyczny. Co będziemy śpiewać podczas Mundialu?
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?