W Tychowie Nowym w powiecie starachowickim w poniedziałkowy ranek dachowało BMW. Samochód automatycznie wezwał pomoc, ale kiedy służby dotarły nie miejsce, przy rozbitym aucie nie było kierowcy. We wtorek stróże prawa poinformowali, że kilka godzin po tym, jak wpłynęło zgłoszenie, dotarli do 24-latka podejrzewanego o to, że prowadził auto. W chwili zatrzymania mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie.