Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po krytyce prezesa Kaczyńskiego ostre komentarze samorządowców

Paulina Baran
Jerzy Murzyn, wójt gminy Bodzechów.
Jerzy Murzyn, wójt gminy Bodzechów.
Prawo i Sprawiedliwość chce ograniczyć do dwóch, kadencje prezydentów, burmistrzów i wójtów. Prace nad nową ordynacją mają się zacząć lada dzień.

ZOBACZ TEŻ: "Zarzuty są nieuzasadnione. Udowodnimy to". Obrońca po przesłuchaniu jednego z protestujących pod Sejmem

Dostawca: x-news

Ostrych słów pod adresem propozycji Jarosława Kaczyńskiego nie szczędzi Jerzy Murzyn, bezpartyjny wójt gminy Bodzechów (powiat ostrowiecki), który sprawuje swoją funkcję od 1992 roku.

Od patologii jest sąd i prokuratura

- Jarosław Kaczyński swoje plany dotyczące wprowadzenia kadencyjności w samorządach argumentuje tym, że są tam patologie i trzeba z nimi walczyć. Na drogach jednak też dochodzi do tysięcy wypadków i nikt nie wpadł na pomysł, żeby zabronić ludziom jeżdżenia samochodami, tylko wręcz przeciwnie, buduje się jeszcze lepsze i bezpieczniejsze drogi - ironizuje włodarz.

- Owszem, trzeba walczyć z patologiami, ale od tego jest sąd, prokuratura i inne tego typu instytucje - dodał.
Jerzy Murzyn zadał też zasadnicze pytanie: Jaką motywację będzie miał wójt lub burmistrz władający gmina drugą kadencję? Przecież będzie wiedział, że co by nie zrobił to i tak nie zostanie wybrany na kolejną kadencję, bo zwyczajnie nie będzie mógł startować wyborach.

- Poza tym, jeżeli rząd wprowadzi kadencyjność w samorządach to pojawi się ogromna grupa ludzi, którzy do tej pory mieli bardzo duże poparcie społeczeństwa i będzie trzeba ich gdzieś zagospodarować. Jak nie będzie dla nich miejsca w gminach to na pewno znajdą się w powiatach, w sejmikach, ciasno od włodarzy może zrobić się też w sejmie - zauważa wójt Bodzechowa.

„Zamach na podstawowe zasady demokracji”

Jerzy Murzyn jest zdziwiony tym, że Jarosław Kaczyński chce, by prawo działało wstecz - bo przypomnijmy, zakaz dalszego kandydowania dotyczyć ma tych, którzy już urzędują kilka kadencji. To oznacza, że już teraz o reelekcji zapomnieć może ponad 62 wójtów, burmistrzów i prezydentów z naszego regionu.

- Już studenci trzeciego roku wiedzą, że prawo nie może działać wstecz, więc jeżeli ten pomysł zostanie wprowadzony w życie to będzie stanowił zamach na podstawowe zasady demokracji - mówi wójt. Dodaje, że jego zdaniem wszyscy wójtowie, burmistrzowie i prezydenci powinni być bezpartyjni, bo sprawują władzę w imieniu obywateli, a ludzie mają różne poglądy. - Wójt jest wybrany przez ludzi do roboty, a nie reprezentowania interesów swojej partii - podkreśla Jerzy Murzyn.

„Prezes chce rządzić sam”

Swojej irytacji pomysłem wprowadzenia kadencyjności w samorządzie na zasadzie prawa działającego wstecz nie ukrywa też Ryszard Zych, burmistrz Miasta i Gminy Stopnica, który jest na stanowisku od roku 1990.

- Moim zdaniem prezes Kaczyński chce zwyczajnie przejąć władzę w całym kraju i rządzić jednoosobowo. Jeżeli już jednak chce łamać prawo to ja, jako burmistrz, nic na to nie poradzę. Powiem szczerze, że jak się czasem budzę to czuję się jakbym był w innym kraju, kraju koszmaru, niedozwolonego działania - mówi Zych i podkreśla, że sam nigdy nie należał do żadnej partii . - Mnie wybrali mieszkańcy, którzy przystąpili do wyborów i tak jest pewnie we wszystkich gminach- stwierdził. Wyjaśnił, że ludzie są inteligentni i mają prawo do tego, aby sami decydować czy dany włodarz się sprawdził i czy warto powierzyć mu urząd na kolejną kadencję.

„Samorządy się sprawdziły”

Bardziej ostrożny w słowach jest Marian Buras, burmistrz Morawicy, który włada gminą od 1990 roku. - W mojej ocenie wprowadzenie kadencyjności w samorządach nie będzie dobrym rozwiązaniem i najlepiej byłoby, żeby to mieszkańcy decydowali, kto ma reprezentować interesy ich gminy lub miasta, tym bardziej, że samorządy naprawdę się sprawdziły. Na wójtach, burmistrzach i prezydentach ciąży olbrzymia odpowiedzialność. To nie jest łatwa praca, nie ma wolnych weekendów, pracujemy całymi dniami. Warto popatrzyć na tę sprawę w taki sposób, nie tylko przez pryzmat tego, że w pewnych gminach dochodzi do nieprawidłowości. Musimy pamiętać, że samorządy w zdecydowanej większości funkcjonują prawidłowo, a w moim przekonaniu, jeżeli coś działa prawidłowo to nie powinno się tego zmieniać - podsumowuje Marian Buras.

Prezydent Kielc obserwuje

W jaki sposób plany Jarosława Kaczyńskiego komentuje prezydent Kielc Wojciech Lubawski, który sprawuje funkcję od 2002 roku, a w ostatnich wyborach prezydenckich jako jedyny włodarz miasta - stolicy województwa - niezwykle mocno poparł obecnego prezydenta Andrzeja Dudę z PiS? - Przyglądam się, ale z oczywistych względów nie chciałbym zabierać głosu. Współpracuję z rządem, z ministrami i przyglądam się z boku tym działaniom, które mają zarówno swoje plusy jak i minusy - stwierdził prezydent.
Włodarze z Prawa i Sprawiedliwości będą rozmawiać

We wtorek informowaliśmy o tym, że burmistrz Stąporkowa Dorota Łukomska (związana z Prawem i Sprawiedliwością) napisała do Jarosława Kaczyńskiego list w którym wyraziła oburzenie zamiarami prezesa. Teraz pani burmistrz poinformowała, że niebawem samorządowcy prawicy odbędą wspólne spotkanie. - Wypracujemy wspólne stanowisko, które przekażemy dla Pana Premiera Jarosława Kaczyńskiego. Nasz mandat jest wolny bo pochodzi z wyborów powszechnych. My nie jesteśmy prezesami z rekomendacji w spółkach skarbu państwa. Nasze poparcie to Suweren - podkreśliła pani burmistrz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie