Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po napaści na turnieju kibiców - kolejny proces

/ElZem/
- Przyznaję się do winy - mówił w czwartek w sądzie mężczyzna, mieszkaniec województwa lubelskiego oskarżony o to, że w 2009 roku był w grupie napastników, którzy wtargnęli na turniej kibiców w Kielcach. Ukradziono wówczas sześć flag.

Sprawa dotyczy wydarzeń z lutego 2009 roku. Wtedy to na kibicowski turniej, zorganizowany w hali jednego z kieleckich liceów przez stowarzyszenie fanów Korony "Złocisto - Krwiści" wdarła się grupa około stu pseudokibiców Legii Warszawa, Zagłębia Sosnowiec, Pogoni Siedlce, Orląt Łuków i Olimpii Elbląg.

Prokurator ustalił, że przed halę podjechali samochodami, wtargnęli do środka, rozpylili gaśnice, a później bili na oślep. W efekcie kielczanie stracili 6 flag, a jeden z nich został ranny. Napastnicy uciekli. Ktoś jednak spisał numery rejestracyjne ich samochodów i przekazał je policjantom. Dzięki temu udało się odnaleźć podejrzanych.

O udział w rozboju prokuratura oskarżyła 13 osób, które udało się zidentyfikować. To młodzi mężczyźni, mają od 19 do 32 lat. Część skończyła studia, jest wśród nich nawet jeden prawnik.

Ponieważ przez blisko dwa lata nie zdarzyło się by wszyscy oskarżeni stawili się w sądzie, zapadła decyzja o podzieleniu procesów. Osobno toczą się sprawy ośmiu i czterech mężczyzn. W czwartek zaczął się proces ostatniego.

- Przyznaję się do winy, ale nie chcę składać wyjaśnień - mówił w sądzie młody mieszkaniec województwa lubelskiego.

Sąd przytoczył wyjaśnienia oskarżonego złożone w trakcie śledztwa. - Zadzwonił do mnie kolega, żebyśmy jechali do Kielc, bo jest tam turniej kibiców i pewnie będzie ustawka. Zgodziłem się i pojechaliśmy moim samochodem z pięcioma innymi kolegami. Niedaleko od Kielc podjechaliśmy do lasu, gdzie stało kilkanaście samochodów, z rejestracjami z różnych województw. Przejechaliśmy przez miasto w kolumnie samochodów. Dotarliśmy pod halę, gdzie miał być turniej. Poszedłem razem z innymi do hali, ale nikogo nie biłem, nie brałem flag - czytał w sądzie wyjaśnienia oskarżonego sędzia Robert Dróżdż.

Na rozprawę nie stawił się żaden z wezwanych świadków, w tym przedstawiciele poszkodowanego Stowarzyszenia "Złocisto - krwiści".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie