Odłamanych gałęzi nie sprzątnięto także z ulicy Śląskiej.
(fot. Aleksander Piekarski)
Przy ulicach wciąż można zobaczyć sterty połamanych drzew i gałęzi. - Mija drugi tydzień po wichurze a one wciąż leżą. Czy jest w planach ich usunięcie, bo miasto nie wygląda dobrze ? - zadzwonił czytelnik.
- Porządki wciąż trwają, nie da się usnąć tak dużych zniszczeń wciągu kilku dni - informuje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. - Wichura wyrwała 5 drzew z korzeniami i 10 uszkodziła tak, że nadają się do wycięcia. Nie da się zliczyć połamanych gałęzi, jest tego ogrom. W pierwszej kolejności usuwane były konary leżące na jezdni, chodnikach, w rzekach i ciekach wodnych. Często były tylko odrzucane na trawnik, aby nie utrudniały ruchu na drogach, czy przepływu wody. A teraz konary są cięte na mniejsze kawałki i usuwane. Porządki potrwają do końca tygodnia.
Porządkami zajmuje się Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni. - Mieszkańcy nam pomagają. Drzewa i większe konary zostały pocięte na mniejsze kawałki, gdy przyjechaliśmy następnego dnia, nie było po nich śladu. Ktoś je zabrał, ale nie jest to wielka strata. Wszystkie konary i tak wrzucamy do rębarki, która mieli drzewo na wiórki - przyznaje Marian Skorodzień z Zakładu Konserwacji Zieleni w Kielcach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?