Śmiertelny wypadek na S7. Kierowca ciężarówki zmarł
Ciężarowa scania w rowie, a przy niej policyjny patrol - ten widok zaskakuje kierowców, którzy pokonują odcinek ekspresowej drogi S7 przy Węźle Barcza w kierunku na Skarżysko. Auto tkwi w rowie już drugą dobę? Jaki jest tego powód?
W piątek, 3 lutego 61-letni kierowca ciężarówki - najprawdopodobniej zasłabł za kierownicą i nagle zjechał z jezdni na pobocze. Pojazd staranował barierki i utknął w rowie. Nieprzytomnego kierowcę strażacy wydobyli z auta, pomimo długiej reanimacji jego życia nie udało się uratować.
Tak relacjonowaliśmy tamto zdarzenie:
W naczepie ciężarowej scanii znajdowało się wapno. Początkowo policjanci informowali, że na miejsce przyjedzie zastępczy pojazd, do którego będzie przeładowany towar. Okazało się jednak, że nie będzie to możliwe. - Samochód wraz z załadunkiem został zabezpieczony przez prokuratora do dalszych czynności związanych z ustaleniem okoliczności zdarzenia. Nie można więc przeładować zawartości naczepy, musi zostać tak jak w chwili zdarzenia - informowali kieleccy stróże prawa.
Samochodu i towaru pilnował policyjny patrol. W niedzielę, 5 lutego po godzinie 13 zablokowano pas ruchu, aby wydobyć pojazd z rowu. Policja zorganizowała objazd dla pojazdów osobowych z węzła Barcza przez Lekomin, Występę do węzła Zalezianka. Utrudnienia mają potrwać do godziny 15.
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?