Przypomnijmy, chodzi o tragedię, do jakiej doszło w niedzielę 15 sierpnia tego roku na ulicy Kościelnej w Daleszycach. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że przez drogę przechodziła czteroosobowa rodzina. Od strony Górna nadjechał volkswagen passat.
- 38-latka i jej 4-letnia córeczka zostały potrącone, ojciec zdążył odciągnąć chłopca – tłumaczył wtedy podkomisarz Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Kobieta i dziewczynka nie przeżyły, samochód odjechał z miejsca wypadku. Policjanci jeszcze tego samego wieczoru zatrzymali trzech pijanych mężczyzn, w tym 39-latka mającego 3 promile alkoholu w organizmie, podejrzanego o to, że prowadził auto w chwili wypadku. Jak informowali, mężczyzna nie ma uprawnień do kierowania, bo stracił je przed laty za jazdę po alkoholu.
Prócz zarzutów jazdy po pijanemu i sprowadzenia katastrofy, w której zginęły dwie osoby, mężczyzna usłyszał jeszcze jeden zarzut: krótkotrwałego zaboru samochodu, miał bowiem zabrać passata bez zgody prawowitego właściciela. 39-latkowi może grozić nawet 20 lat więzienia. Mężczyzna pozostaje tymczasowo aresztowany. W listopadzie sąd na wniosek prokuratury przedłużył mu areszt do 11 lutego.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?