Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po tragicznym pożarze państwo Łukasikowie ze Strzałkowa wychodzą powoli na prostą

Adam LIGIECKI [email protected]
– Naprawdę uwierzyliśmy w ludzi – mówią Teresa i Piotr Łukasikowie ze Strzałkowa, którzy stracili w pożarze prawie cały dobytek.
– Naprawdę uwierzyliśmy w ludzi – mówią Teresa i Piotr Łukasikowie ze Strzałkowa, którzy stracili w pożarze prawie cały dobytek. Adam LIGIECKI
Teresa i Piotr Łukasikowie utracili w pożarze prawie cały dobytek. Dzięki pomocy innych ludzi mogą stanąć na nogi

Mieszkają w Strzałkowie, niewielkiej miejscowości w gminie Stopnica. W styczniu bieżącego roku dotknęło ich nieszczęście.

W gospodarstwie, jakie wspólnie prowadzą, wybuchł pożar. Ogień strawił stodołę, oborę, budynek gospodarczy. Straty materialne są ogromne.
WIELKI OGIEŃ

- Akcja ratownicza trwała trzy dni. W gaszeniu, a potem dogaszaniu ognia uczestniczyło 11 jednostek straży pożarnej - opowiada Teresa Łukasik. - Spłonęły nie tylko trzy budynki. Ogień zabrał także to, co znajdowało się w środku. W tym siano, słomę i paszę dla inwentarza.

Gdy oswoili się z nieszczęściem, jakie ich spotkało, próbowali organizować życie od nowa. Łukasikowie spodziewali się, że otrzymają odszkodowanie z jednej z firm ubezpieczeniowych. To pozwoliłoby im przetrwać najtrudniejszy okres. Dowiedzieli się, że... nie dostaną ani złotówki.

POMOC DLA POGORZELCÓW
Na szczęście spotkali na swojej drodze ludzi dobrej woli. Wójt Stopnicy Ryszard Zych zadbał o to, by jako pogorzelcy otrzymali należny im zasiłek z opieki społecznej. Do akcji pomocy dla Łukasików włączył się też starosta buski Jerzy Kolarz. Już po kilku dniach zaczęły napływać dary. Te bardzo oczekiwane - w naturze, dla zwierząt w gospodarstwie, którym musieli zabezpieczyć byt na zimę.

- Były to bale słomy, ziarno, siano, buraki. Rolnicy przywozili je głównie własnym transportem. Dla nas liczyło się wszystko. Każdy worek zboża, każda wiązka słomy - podkreśla Piotr Łukasik.

Pierwsi byli gospodarze z gminy Tuczępy, którzy ofiarowali pogorzelcom sześć ton zboża. Wśród darczyńców znaleźli się również rolnicy z gmin Stopnica, Pacanów, Wiślica. A nawet z innych powiatów regionu świętokrzyskiego - choćby z Kazimierzy Wielkiej, Lubczy, Bodzentyna.

UWIERZYLI W LUDZI

Lista tych, którym Łukasikowie chcą podziękować za pomoc i wsparcie w trudnych chwilach jest bardzo długa. Znajdują się na niej także nazwiska z wojewódzkiej "górnej półki": wojewoda Bożentyna Pałka-Koruba, marszałek Adam Jarubas i wicewojewoda Piotr Żołądek, wojewódzki lekarz weterynarii Bogdan Konopka.

- Po tym, co się stało, naprawdę uwierzyliśmy w ludzi. Nie spodziewaliśmy się, że otrzymamy tyle wsparcia. Taka solidarność to prawdziwy skarb - przyznają wzruszeni Teresa i Piotr Łukasikowie.

Najgorsze minęło. Po tragicznym pożarze powoli stają na nogi, choć pomoc innych nadal jest im potrzebna. Jak twierdzą, przynajmniej do maja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie