Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wycięli drzewa przy rezerwacie na kieleckiej Karczówce. Odpowiedzą przed sądem

ATA
Policja prowadzi cztery dochodzenia w sprawie nielegalnego wycięcia drzew w Kielcach. Wszystkie sprawy dotyczą wyrębu w rejonie Karczówki, na terenach objętych ochroną przyrodniczą.

Wycinką drzew (sosen, brzóz, dębów) w rejonie Karczówki zainteresował się Zespół Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych i to on skierował wnioski do prokuratury. – Wycinka drzew w tym przypadku jest wykroczeniem, a prokuratura nie zajmuje się nimi, więc przekazaliśmy sprawy wraz z dokumentacją do policji – informuje Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wycinka drzew przy rezerwacie przyrody obok klasztoru na kieleckiej Karczówce. Bo "rząd pozwala"

Już wiadomo, że wszystkie sprawy trafią do sądu, ponieważ wyrębu dokonano na terenie Świętokrzyskich Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych, gdzie obowiązuje zakaz wycinki. – Z dokumentów wynika, że na jednej z działek wycięto aż 100 drzew, a na pozostałych ta liczna nie jest jeszcze ustalona. W najbliższych dniach przeprowadzimy wizję lokalną i przesłuchamy właścicieli działek, którzy dopuścili się wycinki – mówi Damian Janus z Zespołu Prasowego Wojewódzkiej Komedy Policji w Kielcach. – W czasie wycinki na miejscu była Straż Miejska i ona ustaliła, że osoby, które dopuściły się wycinki nie miały świadomości, iż w tym miejscu muszą mieć pozwolenie na usunięcie drzew. Po zebraniu kompletu materiału skierujemy wszystkie cztery sprawy do sądu, który zdecyduje o wysokości kary.

ZOBACZ FILM:
Krajobraz po sobotniej wycince drzew obok klasztoru i rezerwatu przyrody na kieleckiej Karczówce

Ustawa o ochronie przyrody przewiduje za wycinkę drzew bez pozwolenia, w miejscu objętym ochroną karę aresztu lub grzywny, ale nie precyzuje jej wymiaru, więc zdecyduje o nim sąd.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto