Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pochodzący z Kielc Jakub Smorawski wygrał konkurs na scenariusz pierwszego w Polsce serialu w Internecie

Elżbieta ZEMSTA
archiwum prywatne
Już jesienią będzie miał swoją premierę w Internecie dziesięcioodcinkowy serial, którego scenariusz został wybrany przez internautów w konkursie na "Serial w sieci".

Jakub Smorawski

Jakub Smorawski

Urodził się w 1980 roku w Kielcach. Tu skończył I Liceum Ogólnokształcące imienia Stefana Żeromskiego. Po studiach na kierunku filmoznawstwo na Uniwersytecie Jagiellońskim pracuje w krakowskiej firmie "Schulz Brand Friendly" jako copywriter. Ma żonę Ewę i czteromiesięcznego syna Franka.

Zwyciężyła "Drużyna Audio-Video" Jakuba Smorawskiego - opowieść o podstarzałych filmowcach i wiecznie młodych marzeniach.

W styczniu w Internecie ruszył konkurs na pomysł do pilotażowego odcinka serialu. Nadesłano 455 prac. Jury, w którym zasiadali między innymi Xawery Żuławski i Sławomir Idziak, wyłoniło finałową trójkę. Znalazł się w niej Jakub Smorawski, kielczanin z pochodzenia, obecnie mieszkający i pracujący w Krakowie. Zaproponował opowieść o podstarzałych filmowcach, którzy postanowili powalczyć o swoje marzenia. Zakładają firmę i zaczynają kręcić niskobudżetowe reklamówki do Internetu.

OLDBOYSKIE RETRO

- Filmowcy retro z marginesu to trochę Drużyna A. Tylko z Polski. Główny bohater, Półkownik był dawno temu studentem reżyserii. Przegrał życie z winy komunistycznego cenzora, który źle zinterpretował jego etiudę o starym niedźwiedziu - opowiada Kuba. - Jego talent się zmarnował. Eisenstein to recydywista, który w ramach resocjalizacji uczestniczył w więziennych kursach montażu. Przedstawicielem młodego pokolenia jest w serialu piękny, dwudziestoletni bezrobotny. Podobał mi się pomysł na grupę oldboyów, którzy dostają szansę powrotu dzięki nowoczesnemu medium. Internet to taki "Dziki Zachód", gdzie można wszystko. Także odnieść sukces w stosunkowo prosty sposób. Trzeba tylko mieć pomysł.

Wybór scenariusza "Drużyna Audio - Video" jurorzy uzasadnili tak: "Za najklarowniejszą dramaturgię i formułę, najbardziej domyślany warsztatowo scenariusz i duże pole do popisu na multimedialną interaktywność. Za przekorne "oldboyskie" spojrzenie na świat nowych mediów. I za odpryski polskiej rzeczywistości wplecione w koncept."
- Nie spodziewałem się, że uda mi się wejść do finału. Już ten fakt sprawił, że poczułem się nagrodzony - mówi Kuba Smorawski.

WYGRANA W GARŚCI

Od ubiegłego piątku do poniedziałku, 18 kwietnia, trwało głosowanie na stronie www.serialwsieci.pl. Ponad cztery tysiące internautów oddawało głosy na: "Miłość na fali", "Wydział do spraw popieprzonych" oraz "Drużynę Audio - Video". Wygrał Jakub Smorawski, uzyskując 46 procent poparcia. - Dziękuję zwłaszcza moim znajomym z Kielc za szeroko zakrojoną akcję promocyjną. Wasze głosy bardzo mi pomogły - mówi Kuba.

W nagrodę kielczanin otrzyma 10 tysięcy złotych oraz możliwość czuwania nad produkcją serialu na podstawie swojego scenariusza. - Trudno powiedzieć, jak to będzie wyglądało, wkrótce będę prowadził rozmowy z organizatorami konkursu. Wiem, że trwają prace nad tym, aby produkcja uzyskała jak największe wsparcie finansowe, po to, aby móc zatrudnić w niej znane twarze i nazwiska - dodaje Jakub Smorawski.

Kuba, na co dzień copywriter w firmie reklamowej, ma jeszcze sporo pomysłów na kolejne scenariusze, ale jak podkreśla, w przelaniu ich na papier przeszkadza mu... brak czasu.

- Pisanie scenariuszy, to ciężka sztuka. W pracy wspomagałem się starym podręcznikiem o tym, jak się pisze scenariusze, który studiowałem w tramwaju, w drodze do pracy. Nie czytałem innych prac i nie wzorowałem się na nikim. Być może kiedyś spróbuję napisać to, co mi siedzi w głowie, bo wygrana jest bardzo mobilizująca - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie