- Nasza znajomość i przyjaźń sięga czasów średniej szkoły muzycznej – mówi Artur Dutkiewicz.
- Spotykaliśmy się do końca. Zawsze jadąc do Pińczowa odwiedzaliśmy Bronka i wtedy miałem okazję słuchać a także w drodze wyjątku, grać na jego ukochanym fortepianie. Bronek odkupił go od Estrady Łódzkiej. Stainway, to instrument, o którym marzą pianiści, ale wiadomo, że nie są to tanie rzeczy. Bronek był szczęśliwy i bardzo dumny, kiedy zdobył swojego Steinwaya. Opowiadał, że grywał na nim Artur Rubinstein bywając w rodzinnej Łodzi. W Estradzie fortepian służył za stół i trzeba było poddać go remontowi - dodaje Dutkiewicz.
Artur Dutkiewicz wspomina, że ulubionym utworem Bronka Opałki był Mazurek Poranny z jego płyty „Błękitna ścieżka”.
– Bronek twierdził, że słuchał go rano mając za oknem las i pola – opowiada muzyk. – Kiedy byłem u niego w domu, w Marzyszu prosił bym grał tego mazurka dla niego a ja robiłem to chętnie, bo ten fortepian ma wspaniałe brzmienie. Sam jestem właścicielem Steinwaya, ale mniejszego i proponowałem mu zamianę. Ja codziennie gram a Bronek tylko czasami, ale on nie chciał o tym słyszeć. To był symbol artysty, bo Bronek miał dwie strony: jedną tę kabaretową a drugą, wykształconego, wrażliwego muzyka. Nie było mowy o odkupieniu a nawet, kiedy ostatni raz widzieliśmy się w szpitalu, Bronek zapowiadał, że wraca do domu, nastroi instrument i będziemy razem celebrować dźwięki - mówi Dutkiewicz.
Jak wiadomo z tych planów nic nie wyszło, Bronisław Opałko zmarł 18 sierpnia ubiegłego roku. Początkowo planowano umieszczenie fortepianu w muzeum w Busku Zdroju, ale ostatecznie rodzina zaproponowała Arturowi Dutkiewiczowi odkupienie instrumentu.
- Z chęcią go nabyłem i oddałem do renowacji. Okazało się, że zrobić trzeba w nim dużo. W Kaliszu, gdzie są najlepsi fachowcy już wymieniono mu struny, filce, młoteczki, kołki. Konieczne są dalsze prace i to jeszcze potrwa, ale przy okazji okazało się, że ten instrument to bardzo poszukiwany przez muzyków Steinway B z 1956 roku - powiedział Artur Dutkiewicz.
Muzyk dwukrotnie brał udział w koncertach poświęconych Bronkowi Opałce i bardzo go cieszy fakt, że kieleckie środowisko nie zapomina o nim. - To była wybitna postać – podkreśla i przywołuje postać fantastycznego saksofonisty Tomasza Szukalskiego, który ujęty występem Bronka spełnił jego życzenie i na chodniku, przy rozstaniu, zagrał mu jazzową balladę. – 25 lat pracowałem z Tomkiem, on nigdy takich próśb nie spełniał – podkreśla Dutkiewicz. – Cenił Bronka za charyzmę, za wielkość.
1 września, w imieniny Bronisława, w Kielcach odbędzie się kolejny koncert poświęcony Bronkowi Opałce, przyjaciele zbierają pieniądze na ławeczkę mu poświęconą. – Jeśli tylko będzie fortepian chętnie wezmę w nim udział – deklaruje Artur Dutkiewicz.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Jedna żona to mało! Ci celebryci to seryjni rozwodnicy
Co Ty wiesz o zespole Playboys? | Na scenie teatru Żeromskiego zagra sława |
Jakie filmy pobiły rekordy oglądalności w Polsce? | Do jakiego gatunku należy ta piosenka? Quiz |
ZOBACZ TAKŻE: Robert Janowski o zwolnieniu z „Jaka to melodia?”
Źródło: Telemagazyn.pl
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?