Pociąg z Warszawy do Radomia utknął na stacji. Do domu nie mogli dotrzeć również mieszkańcy naszego regionu
Redakcja
Wyjeżdżający w piątek z Warszawy pociąg, tak zwany Radomiak, który około godziny 18.20 powinien dojechać do Radomia, utknął na trasie.
- W miejscowości Strzyżów byliśmy o 18.15. Stamtąd autobusami przewieźli nas autobusami. Dotarliśmy tam o godzinie 21.30. Od tej pory czekamy na kolejowy transport do Skarżyska. Stamtąd żeby dotrzeć musimy już sobie radzić sami - mówił pasażer feralnego pociągu Mirosław Garbacz.
O godzinie 23.30 pan Garbacz wciąż był w Radomiu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!