Firma Skanska została przyłapana przez inwestora, czyli Miejski Zarząd Dróg na budowlanej fuszerce. Wponiedziałek , po godzinie 22, zrywała nowy asfalt.
Kierowcy, którzy przejeżdżali w poniedziałek w nocy aleją IX Wieków Kielc przecierali oczy ze zdumienia. Pierwszym zaskoczeniem był sam fakt, że robotnicy pracują o tak późnej porze, a kolejnym szokiem było to, co tak naprawdę robią. - Kiedy zobaczyłem, że frezarki zrywają dopiero co położony asfalt nie mogłem w to uwierzyć! Przez ten remont tkwimy w gigantycznych korkach, a tymczasem robotę trzeba zaczynać od początku - informował redakcję „Echa Dnia” oburzony czytelnik. Sugerował, że firma Skanska celowo zrywa asfalt w środku nocy, żeby sprawa nie wyszła na jaw.
Nawierzchnia nie spełniała norm
Jarosław Skrzydło rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach wyjaśnił, że asfalt był zrywany na polecenie tej instytucji.
- Laboratorium Miejskiego Zarządu Dróg pobrało i przebadało próbki masy bitumicznej. Okazało się, że nawierzchnia nie spełnia wymaganych norm, między innymi brak było właściwych wskaźników zagęszczenia. Dlatego wykonawca na swój koszt ułoży nawierzchnię od nowa - tłumaczył Jarosław Skrzydło.
Skanska wyjaśnia
Firma Skanska przyznaje, że asfalt został zerwany, ale nie cały.
- Z 1680 metrów kwadratowych wykorzystanej do wykonania prac masy mineralno-asfaltowej, 400 metrów kwadratowych uzyskało niższy od dopuszczalnego wskaźnik zagęszczenia. Fragment ten został wczoraj sfrezowany. W jego miejsce w dniu dzisiejszym położymy nową masę, która również zostanie poddana badaniom laboratoryjnym (do 2 dni). Jeśli wszystkie wskaźniki będą w normie przystąpimy do układania kolejnej (ostatniej) warstwy nawierzchni - czytamy w mailu od wykonawcy inwestycji.
Dlaczego pracowali w nocy?
Skanska tłumaczy, iż parametry mieszanki mogą ulec zmianie w warunkach wbudowania, dlatego mieszanki wykorzystywane do układania nawierzchni dróg poddawane są badaniom laboratoryjnym zarówno przed jaki i po położeniu. Dlaczego więc prace prowadzono pod osłoną nocy?
- Z uwagi na bardzo napięty harmonogram pracujemy w systemie trójzmianowym. Zdajemy sobie sprawę z uciążliwości na jakie narażeni są mieszkańcy okolicy oraz kierowcy. Aby jednak zniwelować utrudnienia wynikające z wykonywania niektórych zakresów robót część prac prowadzona jest w nocy - odpowiada na nasze pytanie wykonawca.
Prace miały zakończyć się w ubiegłym miesiącu
Mimo rzetelnych wyjaśnień firmy Skanska kierowcy mają już dość przedłużających się prac. Inwestycja miała bowiem zakończyć się do 24 października, a jak informuje Jarosław Skrzydło z Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach, wykonawca wystąpił z wnioskiem o aneks terminowy do dnia 20 listopada argumentując, że na przedłużenie prac wypłynęły liczne kolizje z infrastruktura podziemną między innymi z z gazociągiem i liniami średniego napięcia.
- Miejski Zarząd Dróg potwierdza fakt ich wystąpienia, natomiast w naszej ocenie nie były to czynniki kluczowe dla realizacji harmonogramu robót - mówi Skrzydło. Dodaje, że głównym czynnikiem opóźnienia był fakt, że wykonawca rozpoczął prace budowlane dopiero po 49 dniach od momentu przekazania placu budowy. W związku z tym wniosek o aneks nie został uwzględniony i Miejski zarząd Dróg nalicza kary umowne. Zakłada, że inwestycja powinna się zakończyć około 15 listopada.
To nie pierwszy raz...
Warto przypomnieć, że z problemem złej jakości ułożonego przez firmę Skanska asfaltu nie spotykamy się w Kielcach po raz pierwszy. W czerwcu 2014 roku pisaliśmy o skandalicznej fuszerce na ulicy Warszawskiej. Tam także Miejski Zarząd Dróg wykonał badania, które jednoznacznie wykazały, że nowiutka nawierzchnia nie spełniała wymaganych norm i asfalt trzeba było zerwać i układać na nowo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?