To ten sam człowiek, którego policjanci zatrzymali na początku tygodnia na kieleckim Czarnowie, bo podejrzewali go o kradzież na stacji paliw. Staszowscy kryminalni wytypowali go do swojej sprawie, ale kiedy po niego pojechali, okazało się, że został zatrzymany przez kieleckich stróżów prawa. W jego domu znaleźli natomiast skradziony ze szkoły sprzęt. Teraz mężczyźnie może grozić nawet do pięciu lat więzienia.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?