Około godziny 15 w poniedziałek mieszkaniec podkieleckiej gminy Górno wrócił do domu. Okazało się, że budynek jest otwarty. Mężczyzna wszedł do środka i zastał obcego człowieka.
- Nieznajomy zapytany co tu robi odparł, że skupuje złom, po czym wyszedł. 31-latek zajrzał w miejsce, gdzie trzyma pieniądze i odkrył, że z pudełka zniknęło 1300 złotych. Okradziony ruszył w pościg. Obcy zaczął uciekać, po drodze wyrzucił pod drzewo skradzioną gotówkę - opowiada aspirant Mariusz Bednarski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali podejrzewanego. Okazało się, że to 54-latek pomieszkujący w powiecie starachowickim. Miał 0,5 promila alkoholu w organizmie.
- Podczas rozmowy z policjantami mężczyzna przyznał się. Tłumaczył, że wysiadł z busa, zajrzał do sklepu, wypił dwa piwa a potem wszedł na jedną z posesji. Drzwi domu były zamknięte, znalazł jednak na podwórku miejsce, gdzie gospodarze zostawiali klucz i zrobił z niego użytek. Pytany dlaczego odparł, że coś go podkusiło - relacjonuje Mariusz Bednarski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?