Do zdarzenia doszło w maju 2019 roku w Radlinie w gminie Górno. Strażacy dostali sygnał o pożarze stodoły, po dojeździe na miejsce okazało się, że w środku jest warsztat samochodowy. W trackie akcji gaszenia pożaru doszło do wybuchu butli z acetylenem. Butla lub jej fragment, w chwili eksplozji, uderzyła w głowę stojącego opodal 59-letniego druha – ochotnika z Woli Jachowej w gminie Górno, w nogę został także ranny 38-letni strażak. Obaj mężczyźni trafili do szpitala. Lekarze podkreślali, że stan 59-latka od początku był ciężki. Mimo podejmowanej walki życia 59-letniego strażaka nie udało się uratować. Po kilkunastu dniach zmarł.
O podpalenie stodoły w Radlinie i jeszcze jednej w gminie Górno miesiąc przed tragicznym zajściem prokuratura oskarżyła 21-letniego dziś mieszkańca gminy Górno. Podczas rozprawy w Sądzie Okręgowym w Kielcach nie przyznawał się do winy, w czasie przesłuchania śledczym mówił:. - Nie wiem dlaczego podpaliłem te stodoły. Nawet nie lubię patrzeć w ogień.
Wyrok w tej sprawie zapadł 3 marca. - Sąd zmienił kwalifikację czynu i uznał, że oskarżony nie sprowadził zagrożenia wielkich rozmiarów a zdarzenie nie zagrażało wielu osobom. Dodatkowo też przez podpalenie stodoły oskarżony nieumyślnie doprowadził do śmierci strażaka – wyjaśniał sędzia Jan Klocek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach.
Oskarżony usłyszał wyrok łączny dwóch lat bezwzględnego więzienia. - Dodatkowo też będzie musiał zapłacić zadośćuczynienie dla rodziny nieżyjącego strażaka oraz za zniszczenie mienia – dodawał sędzia Klocek. Wyrok nie jest prawomocny.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?