Podróż po zdrowie

Połączenie usług medycznych z podróżowaniem staje się coraz popularniejsze łącząc przyjemne z pożytecznym. Coraz więcej osób wyjeżdża do innego kraju by poddać się leczeniu, a powody bywają różne: niższa cena, wyższa jakość, a nawet urozmaicenie pobytu w innym państwie.

Wydaje się, że już bezpowrotnie minęły czasy, kiedy jeździliśmy na wakacje tylko po to, by odpocząć. Tylko po to i aż. Zmiana otoczenia, zerwanie z przyziemnymi problemami zwykłego dnia znakomicie wpływa na nasza psychikę. Jednak w ostatnim czasie podnieśliśmy poprzeczkę wyżej. W czasie wakacyjnego urlopu chcemy podreperować oprócz psychiki, również ciało. - Coraz większą popularnością cieszą się u nas dwutygodniowe pobyty w ośrodku wypoczynkowym w Truskawcu na Ukrainie - mówi Ewa Banaś, dyrektor biura podróży "Gold Tour" w Kielcach. - Kusi on korzystną ceną, bowiem za dwa tygodnie z pełnym wyżywieniem i zabiegami leczniczymi bez ograniczeń, trzeba zapłacić jedyne 1249 złotych. Ale z ośrodków leczniczych korzystają też młodsi klienci.

Wzrasta zainteresowanie miejscami, gdzie można poprawić zdrowie i kondycję. A zatem takie, które oferują szeroką gamę masaży, zabiegi odprężające i odmładzające. Coraz popularniejszym miejscem staje się Ośrodek SPA i Stacja Narciarska Wierchomla, gdzie zima oprócz białego szaleństwa czeka nas basen i ośrodek odnowy biologicznej, a latem także turystyka górska i rowery. - W Polsce, takim dominującym w tej dziedzinie ośrodkiem jest Krynica Górska. Tu znajduje się czterogwiazdkowy Hotel SPA doktor Ireny Eris. Niestety niewielu Polaków na niego stać - wyjaśnia Ewa Banaś.

Za to o wiele taniej, choć także w komfortowych warunkach można wypoczywać na Słowacji lub na Węgrzech, a przy okazji korzystać z dobroczynnych wpływów kąpieli w wodach termalnych. - Nasi klienci, którzy mają samochód, decydują się na słowackie Orawice bądź Besznaową - stwierdza Alicja Redlich - Michalska, właścicielka kieleckiego biura podróży "Abex". - Są tu sprawdzone wody termalne, które w zależności od zawartych w nich minerałów, leczniczo wpływają na układ krążenia, mięśnie i szereg innych przypadłości.

Kąpiel w źródłach termalnych preferują też młodzi ludzie, ale oni, w poszukiwaniu zdrowia, wolą jechać dalej. Na przykład na Węgry.

W czasie wakacji nie tylko chcemy się leczyć przy okazji wypoczynku, ale jak zauważyła Beaty Ryń, rzecznik prasowy Narodowego Funduszu Zdrowia w Kielcach, także przy okazji leczenia wypoczywać. - Zdarzają się nam od pacjentów skargi, że w sanatoriach, w których przebywają, nie mają co robić popołudniami, bo nie ma zorganizowanych żadnych zajęć. A przecież nie taka jest rola sanatoriów. Pobyt w sanatorium, to nie jest forma wypoczynku, ale przede wszystkim leczenia - podkreśla Beata Ryń.

Co nie zmienia faktu, że chętniej udajemy się na leczenie sanatoryjne latem, niż w czasie zimy. - Rzeczywiście, w sezonie wakacyjnym rzadko nam się zdarza, żeby w wakacje pacjenci rezygnowali z wyjazdu do sanatorium. Musi być już bardzo poważny powód, aby chory do nas przyszedł i odmówił wyjazdu. A takie przypadki zdarzają się zimą - mówi rzecznik Świętokrzyskiego Funduszu Zdrowia. /dota/ /KAK/

Turystyka medyczna

To termin jaki pojawił się w Polsce u schyłku XX wieku. Zjawisko jakie łączy elementy usług medycznych z podróżowaniem dotyczy nie tylko wakacji. Według opinii ekonomistów, turystyka medyczna do 2010 roku powinna się stać jedną z najdynamiczniej rozwijających się gałęzi gospodarki. Szczególnie dotyczy to takich państw jak Indie, Tajlandia, Litwa, Węgry oraz Polska. W ubiegłym roku do naszego kraju na leczenie przyjechało trzy razy więcej turystów niż dwa lata temu. Według analityków, w ciągu następnych pięciu lat, Polska stanie się dominującym kierunkiem dla pacjentów z zagranicy w tej części Europy w ciągu następnych pięciu lat.

Szczególnie w państwach, gdzie kolejki na zabieg są bardzo długie, a ceny usług medycznych przybierają kosmiczne rozmiary turystyka medyczna nabiera rozmachu. Koszty zabiegów okazały się najbardziej wygórowane w Wielkiej Brytanii ale również i w innych krajach zachodniej Europy - w Niemczech, we Francji. Polska stała się atrakcyjna cenowo, nic więc dziwnego, że w ostatnich latach kraj nasz stał się miejscem chętnie odwiedzanym przez pacjentów z zagranicy i zaczyna odgrywać wiodącą rolę w tej części Europy.

Początkiem turystyki medycznej w Polsce były usługi stomatologiczne i protetyczne. Najwięcej turystów pojawiło się na Wybrzeżu, korzystając z dogodnych warunków podróży drogą morską. Powstały nawet wyspecjalizowane biura podróży szczególnie duńskie i szwedzkie - organizujące pobyty w polskich klinikach stomatologicznych. Szybko turystyka medyczna zaczęła dotyczyć także bardziej skomplikowanych dziedzin medycyny - chirurgii plastycznej i estetycznej, chirurgii oka oraz zabiegów okołomedycznych Spa.