Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podstawówki w Borkowie i Brzechowie będą zmniejszone. Radni przegłosowali projekt (zdjęcia)

Luiza BURAS-SOKÓŁ
Emerytowany nauczyciel Felicjan Kwiecień przekonywał, że daleszyckie szkoły powinny przetrwać w niezmienionej formie.
Emerytowany nauczyciel Felicjan Kwiecień przekonywał, że daleszyckie szkoły powinny przetrwać w niezmienionej formie. fot. Dawid Łukasik
W Borkowie i Brzechowie z sześciu klas pozostaną tylko klasy 1-3 - tak postanowili radni gminy Daleszyce. Na sesji pojawili się mieszkańcy z transparentami przeciwni wprowadzeniu zmian, jednak spotkanie przebiegło spokojnie. Teraz rodzice podejmą decyzję, czy utworzą stowarzyszenia, które przejmą placówki.

[galeria_glowna]
Kilkudziesięciu mieszkańców miejscowości najbardziej zainteresowanych odstąpieniem od reorganizacji szkół uczestniczyło w sesji Rady Miasta i Gminy z transparentami: "Jaka będzie oświata, taka za dwa lata zapłata" czy "Radnym się bywa, człowiekiem się jest".

Burmistrz Wojciech Furmanek przekonywał, że gminy nie stać na dofinansowywanie szkół, w których uczy się po 50 uczniów. Do 300 tysięcy złotych subwencji w ubiegłym roku trzeba było dołożyć niemal drugie tyle z kasy gminy, by utrzymać jedną szkołę. - Łączenie klas będzie niekorzystne dla dzieci. Najbardziej racjonalną decyzją jest obniżenie stopnia organizacji szkół. W wolnych pomieszczeniach szkól filialnych powstaną świetlice środowiskowe dla mieszkańców, a starsi uczniowie dostaną sprawnie zorganizowany transport do szkoły w Daleszycach - zapewniał włodarz. Dodał, że oszczędności poszuka również w urzędzie, racjonalizując tam zatrudnienie.

Głos zabierali także radni przeciwni zmianom. - Skoro gmina ma oszczędzać, dlaczego kupuje się trzy kolejne wozy strażackie? Jeśli źle się dzieje w gospodarstwie domowym, nie kupuję samochodu, nie robię remontu, ale nie oddaję też dziecka do domu dziecka - mówił Rafał Siwonia i dostał brawa od obecnych na sali rodziców uczniów. Z kolei radny Jan Komisarczyk apelował, by wstrzymać się z ostateczną decyzją o reorganizacji. - Za rok wiedzielibyśmy, ile szkoły faktycznie nas kosztują - dowodził.

Ostatecznie podczas głosowania ośmioro radnych było za zmniejszeniem szkół w Brzechowie i Borkowie, siedmioro głosowało przeciw. Decyzję rodzice przyjęli spokojnie. Teraz to właśnie oni muszą zastanowić się, co dalej. Burmistrz podsuwa im rozwiązania. - Jeśli rodzice zawiążą stowarzyszenie i przejmą szkoły z klasami 1-6, zawsze będą mogli liczyć na moją pomoc. Prowadzeniem szkół zainteresowana jest także fundacja Nadzieja Rodzinie. Będę proponował rodzicom spotkanie z jej przedstawicielami, by to oni wyjaśnili, jak widzą rozwój szkół w Brzechowie i Borkowie - zapewnia Wojciech Furmanek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie