Podsumowanie roku 2019: 10 bohaterów światowej polityki. O nich na pewno jeszcze usłyszymy
Jacinda Ardern, premierka Nowej Zelandii
W 2017 roku jako 37-latka została najmłodszą premierką w historii Nowej Zelandii. Określa się jako feministka i socjaldemokratka, opowiada za prawem do aborcji i krytykuje kapitalizm, nazywając jego późną odmianę „porażką”. Jeśli chodzi o religię - określa się jako agnostyczka. „Lewica całego świata patrzy uważnie w jej kierunku” - pisała o Jacindzie Ardern komentatorka „Guardiana” Van Badham. Za rządów Ardern Nowa Zelandia znacząco wydłużyła urlop rodzicielski - od 2020 roku ma on trwać 26 tygodni. Wprowadzono też specjalny urlop dla ofiar przemocy domowej - na przeprowadzkę i dojście do siebie po traumie. Podniesiona została płaca minimalna - obecnie wynosi ona 16,5 dolara nowozelandzkiego za godzinę.
Światu bardzo zaimponowała reakcja Ardern na marcowy krwawy zamach na meczety w nowozelandzkim Christchurch. Terrorysta z Australii zamordował tam 50 osób, a podobną liczbę ranił. - Zostaliśmy wybrani na cel ataku, ponieważ jesteśmy świadectwem różnorodności, miłosierdzia i współczucia. Domem dla tych, którzy podzielają te wartości. Azylem dla tych, którzy go potrzebują. Te wartości nie będą i nie mogą być zniszczone przez ten atak. Wybrałeś nas, ale całkowicie cię odrzucamy i potępiamy - mówiła Ardern. Nie wymieniała nazwiska sprawcy, by nie został w ten sposób „wyróżniony”. Zdjęcia, na których otulona czarną chustą składa kwiaty pod jednym z meczetów, obiegły cały świat. Media rozpisywały się o tym, jak młoda premier Nowej Zelandii dowiodła, że jest liderką rangi światowej.