Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podział punktów w Radomiu. Effector pokonał Cerrad Czarnych 3:2

Michał Nowak
Michał Nowak
Cerrad Czarni Radom przegrali we własnej hali po tie-breaku z Effectorem Kielce 2:3.
Cerrad Czarni Radom przegrali we własnej hali po tie-breaku z Effectorem Kielce 2:3. Szymon Wykrota
W meczu 3. kolejki PlusLigi drużyna Cerradu Czarnych Radom przegrała po tie-breaku z Effectorem Kielce 2:3.

Cerrad Czarni Radom - Effector Kielce 2:3 (23:25, 25:20, 25:17, 21:25, 13:15)
Cerrad Czarni: Kędzierski, Bołądź, Żaliński, Fornal, Kohut, Smith, Watten (libero) oraz Gonciarz, Wiese.
Effector: Komenda, Andrić, Wachnik, Pawliński, Maćkowiak, Wohlfahrstatter, Sobczak (libero) oraz Antosik, Więckowski, Formela, Bućko, Orobko.

MVP: Jakub Wachnik (Effector)
Sędziowie: Waldemar Kobienia (Opole) i Paweł Ignatowicz (Opole).
Przebieg: I set: 2:0, 5:3, 10:10, 13:13, 16:14, 18:18, 22:20, 23:23, 23:25; II set: 0:1, 5:4, 9:5, 10:8, 14:9; 18:13, 20:15, 23:18, 25:20; III set: 3:1, 5:3, 7:5, 7:8, 13:9, 18:12, 21:13, 25:17; IV set: 1:0, 1:3, 4:4, 6:7, 9:9, 9:12, 11:16, 15:18, 17:22, 21:25; V set: 1:0, 1:3, 2:4, 3:7, 5:9, 7:11, 9:13, 10:14, 13:14, 13:15.

Pojedynek rozpoczął się od dwóch skutecznych ataków Wojciecha Żalińskiego i Bartłomieja Bołądzia. Radomianie szybko osiągnęli dwupunktową przewagę, którą utrzymywali w kolejnych minutach. Akcje były szybkie i kończyły się na ogół po jednej wymianie. Oba zespoły wystrzegały się błędów własnych w tym fragmencie gry. Atak Jakuba Wachnika dał Effectorowi remis (8:8). Po efektownym bloku Davida Smitha i Tomasza Fornala, Cerrad Czarni wrócili do dwupunktowego prowadzenia, a chwilę później kolejny blok Amerykanina dał gospodarzom punkt numer 13 (13:10) i o czas poprosił Dariusz Daszkiewicz, trener Effectora. Ta przewaga szybko jednak została zniwelowana, a duża w tym zasługa dobrej postawy na zagrywce Leo Andricia.

Gospodarze dobrze prezentowali się na siatce i ponownie dzięki skutecznym blokom wypracowali sobie przewagę (17:14). Kielczanie jednak nie zamierzali składać broni i rzucili się w pogoń. Po ataku Wachnika doprowadzili do remisu (23:23), a chwilę później w siatkę zaatakował Bołądź i goście mieli piłkę setową. Trener Robert Prygiel poprosił o czas dla swojego zespołu, ale tuż po nim set zakończył się po efektownym bloku Marcina Komendy na Tomaszu Fornalu.

Po bloku Kohuta i Fornala na początku drugiej odsłony było 4:2. Efektownym zbiciem z prawego skrzydła popisał się Andrić, który atakując z wysokiego pułapu trafił niemal w trzeci metr boiska (5:4). Radomianie kontynuowali swoją dobrą grę na siatce i po bloku na Macieju Pawlińskim było 9:5. Cerrad Czarni utrzymywali przewagę, as serwisowy Wojciecha Żalińskiego dał im pięciopunktowe prowadzenie (14:9), a o czas dla swojej drużyny poprosił trener Daszkiewicz. Po trzydziestosekundowej przerwie obraz gry nie uległ zmianie i wciąż to stroną dominującą była ekipa z Radomia. Nie pomagały zmiany przeprowadzane przez szkoleniowca Effectora. Skutecznie po bloku atakował Bołądź i było 20:15. Końcówka również należała do miejscowych, a partię numer dwa zakończył Bołądź.

Początek trzeciego seta był dosyć nierówny. Raz na prowadzeniu byli gospodarze, a chwilę później przyjezdni. Cerrad Czarni prowadzili 7:5, ale kielczanie szybko odrobili stratę dzięki dobrym serwisom Pawlińskiego (7:8), aby zaraz potem znowu przegrywać trzema oczkami (12:9) po skutecznym ataku w kontrze Żalińskiego. Z każdą kolejną minutą przewaga miejscowych rosła. Dobrze dysponowany w piątkowy wieczór był Kohut. Po ataku Słowaka Cerrad Czarni prowadzili 15:11. Chwilę później gospodarze zaliczyli kolejną serię punktów, w czym duża zasługa dobrej zagrywki Żalińskiego (18:11). Dodatkowo ekipa z Kielc popełniała sporo błędów własnych w tym fragmencie meczu. Podopieczni trenera Roberta Prygla nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa i zwyciężyli do 17.

Po dosyć wyrównanym początku czwartej odsłony na trzypunktowe prowadzenie wyszedł zespół z Kielc. Na prawym skrzydle podwójnym blokiem zatrzymany został Bołądź, a chwilę później Kohut i było 9:13. Podopieczni trenera Daszkiewicza w tej fazie meczu prezentowali się dobrze i nakręcali z każdą kolejną udaną akcją. Dzięki temu utrzymywali wypracowaną przewagę. Po bloku na prowadzonym na boisko Łukaszu Wiese było 11:17. Kilka minut później kielczanie zakończyli tego seta i doprowadzili do tie-breaka po autowej zagrywce Żalińskiego.

Decydująca partia lepiej rozpoczęła się dla zespołu z Kielc, który po ataku Pawlińskiego prowadził dwoma oczkami (2:4). Chwilę później Effector powiększył przewagę do trzech czterech punktów po skutecznym ataku Andricia (3:7), a trener Robert Prygiel szybko wykorzystał oba przysługujące mu w secie przerwy. Drużyny zmieniały strony boiska przy stanie 4:8. W tym fragmencie gra się radomianom nie kleiła. Dobrze dysponowany Effector prowadził już pięcioma punktami (7:12). Gospodarze ambitnie walczyli i zbliżyli się do rywali na jeden punkt po zatrzymaniu w ataku Wachnika (13:14), ale ostatecznie to zespół z Kielc zwyciężył po skutecznym zbiciu Macieja Pawlińskiego.

Sport Echo Dnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Podział punktów w Radomiu. Effector pokonał Cerrad Czarnych 3:2 - Echo Dnia Radomskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie