Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podzielą Muzeum Historyczno - Archeologiczne?

Andrzej Nowak
Waldemar Brociek, kustosz Muzeum Historyczno-Archeologicznego liczy, że miasto przejmie niebawem pałac Wielopolskich w Częstościach.
Waldemar Brociek, kustosz Muzeum Historyczno-Archeologicznego liczy, że miasto przejmie niebawem pałac Wielopolskich w Częstościach. A. Nowak
Za oddanie Zakładu Opiekuńczo-Rehabilitacyjnego, gmina otrzymałaby część miejską - pałac Wielopolskich w Częstocicach.

Przy starostwie zostałyby Krzemionki.

Prezydent Jarosław Wilczyński analizuje tę propozycję, ale na razie nie chce wypowiadać ostatecznego zdania. Kustosz muzeum Waldemar Brociek uważa, że to bardzo dobry pomysł. Tym bardziej, że gmina mogłaby zapewnić właściwe finansowanie placówki w Częstocicach.

POMYSŁ GODNY ROZWAŻENIA

Nie od dzisiaj wiadomo, że pałac Wielopolskich w Częstocicach wymaga generalnego remontu. Prezydent Jarosław Wilczyński przyjął propozycję starostwa z zainteresowaniem i zapoznaje się z całą sytuacją. - Gdyby to było moje stanowisko prywatne, to chciałbym przejąć - mówi. - Ale jako strażnik publicznego grosza muszę przeanalizować wszystkie za i przeciw, łącznie z analizą kosztów zapewniających funkcjonowanie tej części muzeum.

Prezydent uważa, że jednak bez względu na koszty miasto powinno mieć swoje miejsce, gdzie czci się pamięć. Jarosławowi Wilczyńskiemu marzy się, by w mieście powstało Muzeum Hutnictwa i Przemysłu, w połączeniu z muzeum miejskim. Jego zdaniem, publiczne oświadczenie kustosza Waldemara Broćka jest godne zastanowienia. Trzeba jednak, jak we wszystkim, zrobić poważną analizę wykonalności, analizę kosztów prowadzenia całego przedsięwzięcia. - To jest obciążenie budżetu - podkreśla. - Przyjmujemy jednak tę propozycję do rozważenia. Nie będę odpowiadał dzisiaj bez poważnych analiz.
Z POŻYTKIEM DLA MIASTA

Kustosz Waldemar Brociek pracuje w muzeum już 24 lata i doskonale wie, że powstawało ono jako miejskie. Założycielem było miasto, z ówczesnym przewodniczącym Miejskiej Rady Narodowej Bolesławem Pożogą. Gdy przyłączono do muzeum Krzemionki, kopalnie rezerwatu archeologicznego, zarządcą został wojewoda kielecki. Po wprowadzeniu struktury powiatowej całość przejęło starostwo.

Od tego czasu muzeum boryka się z trudnościami finansowymi. Jego budżet niewiele się zmienił przez dziewięć lat. - Odnosząc się do propozycji starostwa, z punktu widzenia finansowego mogłaby to być korzystna zmiana - mówi Waldemar Brociek. - Byłaby szansa na pełne finansowanie, czyli zabezpieczenie właściwych środków na to, by muzeum się rozwijało. Myślę, że znalazłyby się w końcu pieniądze na wszystkie niezbędne inwestycje. Wszystkie muzea, które podlegają pod miasta, świetnie się rozwijają, ot chociażby muzea w Stalowej Woli, Kielcach.

Waldemar Brociek proponuje także, by obok takiego muzeum miejskiego utworzyć Muzeum Hutnictwa i Przemysłu Ostrowieckiego. Trudno bowiem rozdzielić dzieje Ostrowca od dziejów huty, hutnictwa. - Tradycje przemysłowe są bardzo bogate, od starożytności poprzez okres nowożytny - przypomina Waldemar Brociek. - Musimy ocalić to dziedzictwo kulturowe, bo to jest naprawdę ostatnia chwila. Musimy ochronić obiekty, stary park maszynowy, dokumenty, fotografie, relacje. Jednym słowem, powinna powstać placówka, która byłaby muzeum hutnictwa i jednocześnie muzeum historii miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie