Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoda daje się we znaki. Ratownicy nie nadążają z udzielaniem pomocy

Iwona ROJEK
- Od kilku dni niesamowicie zwiększyła się liczba wyjazdów do chorych i ofiar wypadków drogowych - informuje Marta Solnica, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego. - Zgłoszenia o ratunek napływają co chwila.
Marianna Janion, ordynator II oddziału Świętokrzyskiego  Centrum Kardiologii: Obecna pogoda nie ma dobrego wpływu dla sercowców. Wszyscy czujemy się
Marianna Janion, ordynator II oddziału Świętokrzyskiego Centrum Kardiologii: Obecna pogoda nie ma dobrego wpływu dla sercowców. Wszyscy czujemy się źle, a osoby z chorobą wieńcową, nadciśnieniem czy wadach serca jeszcze gorzej. Może dokuczać bezsenność, niepokój, kołatania serca. Zarówno dokuczliwe upały jak i silne wiatry lepiej przeczekać w domu, w spokoju, biorąc regularnie leki.

Marianna Janion, ordynator II oddziału Świętokrzyskiego Centrum Kardiologii: Obecna pogoda nie ma dobrego wpływu dla sercowców. Wszyscy czujemy się źle, a osoby z chorobą wieńcową, nadciśnieniem czy wadach serca jeszcze gorzej. Może dokuczać bezsenność, niepokój, kołatania serca. Zarówno dokuczliwe upały jak i silne wiatry lepiej przeczekać w domu, w spokoju, biorąc regularnie leki.

To, że kielczanie i mieszkańcy w całym województwie świętokrzyskim o wiele częściej słyszą sygnały karetek nie jest złudzeniem. Dyrektor Solnica potwierdza, że teraz zrobiło się tak, że karetki prawie nie wjeżdżają do bazy, bo ledwo dojeżdżają, to zaraz muszą nawracać z powrotem.

- Ostatnie upały i obecna zmienna pogoda są niekorzystne dla zdrowia - mówi. - Dziennie do potrzebujących karetki wyjeżdżają ponad czterysta razy, to o prawie sto więcej, niż kilka tygodni temu. Jest bardzo dużo wypadków drogowych, zasłabnięć, wyjazdów do starszych osób. Rozdrażnienie, brak koncentracji sprawia, że za kierownicą częściej popełniamy błędy. Mamy pełne ręce roboty.

Bardzo dużo przyjęć odnotowują też odziały kardiologiczne w Świętokrzyskim Centrum Kardiologii. - Faktycznie oddziały są oblężone - potwierdza profesor Marianna Janion, ordynator I oddziału. - Przywożeni są chorzy z zaostrzeniami choroby wieńcowej, z zawałami, zaburzeniami rytmu serca. Pacjentów jest bardzo dużo, ciężko nadążyć z ich przyjmowaniem.

Profesor Janion apeluje, aby dla zachowania zdrowia ograniczyć w czasie takiej niekorzystnej pogody aktywność fizyczną, dużo pić, uzupełniać elektrolity, poziom magnezu i potasu, starać się mniej stresować i mniej przejmować się tym co dzieje się dookoła. Dodaje, że należy częściej, niż zwykle mierzyć sobie ciśnienie. - Najlepiej trzy, cztery razy w ciągu dnia i modyfikować na bieżąco leczenie, bo ciśnienie może raz spadać, a za pewien czas się podnosić - wyjaśnia.

Obecna pogoda jest także bardzo niedobra dla ludzi z zaburzeniami psychicznymi. - Nasila się depresja, nerwica, rozdrażnienie - mówi Martyna Kupiecka, ordynator Oddziału Psychiatrycznego. - Duchota, silne wiatry, złe wiadomości i problemy powodują, że ciężko nam zasnąć. We wtorek na naszym oddziale było tylu pacjentów, że zabrakło miejsc. Myśleliśmy jak zdobyć dodatkowe łóżka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie