Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb wieloletniego proboszcza parafii w Wąchocku. Społeczność cysterska w Polsce pożegnała ojca Anioła (Jana) Karsznię [ZDJĘCIA]

Kazimierz Cuch
Zmarł ojciec Anioł Karsznia, zakonnik z Wąchocka. Miał 87 lat.
Zmarł ojciec Anioł Karsznia, zakonnik z Wąchocka. Miał 87 lat. Kazimierz Cuch
W środę 3 lutego odbył się w Wąchocku pogrzeb ojca Anioła (Jana) Karszni, wieloletni przeora wąchockiego klasztoru, przez 18 lat proboszcza wąchockiej parafii Świętego Floriana. Mimo pandemii, uroczystości pogrzebowe zgromadziły liczne grono osób duchownych i świeckich.

Mszy św. pogrzebowej w wąchockim kościele przewodniczył ksiądz biskup Henryk Tomasik, senior kurii biskupiej w Radomiu. Homilię wygłosił ojciec Eugeniusz Augustyn, opat wąchockiego opactwa cystersów. Przypomniał w niej życiorys zmarłego zakonnika, jego wielkie zasługi dla zakonu cystersów i dla wąchockiej społeczności.

Pod koniec mszy św. najpierw głos zabrał siostrzeniec zmarłego, ksiądz Mariusz. Kończąc swoją krótką laudację na cześć wujka, stwierdził: „Wujku, na zawsze pozostaniesz naszym aniołem”.

Były podziękowania od społeczności cysterskiej w Sulejowie i od tamtejszych parafian. Ojciec Eugeniusz Augustyn, wąchocki opat, pożegnał zmarłego w imieniu społeczności wąchockiej parafii, a szczególnie wsi Marcinków, gdzie tamtejszą kaplicą ponad 20 lat opiekował się ojciec Anioł.

Za duszę zmarłego zakonnika zamówiono 51 mszy św. w Wąchocku i Sulejowie. Ojciec Anioł Karsznia został pochowany na starym, wąchockim cmentarzu, w kwaterze cysterskiej.

O zmarłym
Jan Karsznia, który przybrał potem zakonne imię Anioł, urodził się 6 grudnia 1933 roku w Gródku Starym, jako jeden z pięciorga dzieci Józefa i Marianny Karszniów. Po Szkole Podstawowej wstąpił do Niższego Seminarium Duchownego, gdzie zrobił maturę. Po maturze wstąpił do zakonu cystersów w Mogile koło Krakowa. 14 sierpnia 1949 roku, jako 16 letni chłopak, złożył profesję zakonną.
Już w 1951 roku, wraz z grupą braci cystersów, trafił do Wąchocka, by reaktywować wąchockie opactwo cystersów. Do wczoraj był ostatnim, żyjącym przedstawicielem tej historycznej grupy. Już będąc w Wąchocku, ukończył Zakonne Seminarium Duchowne i w 1957 roku otrzymał świecenia kapłańskie z rąk sandomierskiego biskupa Jana Kantego Lorka.
Ojciec Anioł Karsznia był proboszczem parafii Wąchock w latach 1971- 1989 i proboszczem cysterskiej parafii w Sulejowie, w latach 1994- 1999. Był także przeorem opactwa wąchockiego, pełnił posługę magistra nowicjatu, katechety, misjonarza, rekolekcjonisty. Miał pod opieką kaplicę w Marcinkowie, w gminie Wąchock. Ojciec Anioł zmarł w 71 roku życia zakonnego, 64 roku kapłaństwa.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie