Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polała się krew

Andrzej NOWAK <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>

Grupa młodych mieszkańców Jeziórka, z gminy Nowa Słupia, z soboty na niedzielę najpierw zdemolowała restaurację U Jana w Sosnówce, później pobiła klientów kawiarni Hades w Rudkach. Przyczyną bójek, jak mówią mieszkańcy, były powyborcze porachunki.

Nic nie zapowiadało, że młodzi mieszkańcy z Jeziórka, 19- i 20-kilkuletni, dopuszczą się tuż przed wigilią takich aktów barbarzyństwa.

DIABEŁ W NICH WSTĄPIŁ?

W lokalu U Jana najpierw zachowywali się całkiem normalnie. - Później chyba diabeł w nich wstąpił - opowiada właściciel restauracji Jan Rybka. - Zaczęli ubliżać kelnerce, grozić jej, wyłamali podwójne drzwi. Przed wyjściem zaczęli krzyczeć, że teraz rozprawią się z Rudkami.

Po godzinie drugiej w nocy młodzi mężczyźni pojawili się w kawiarni Hades, która znajduje się obok Domu Kultury w Rudkach. Zaczęli bić siedzących przy stolikach mieszkańców, wyciągać ich z lokalu, przewracać na ulicy, aż lała się krew z nosów.

- Nie odpuszczę tego, bo muszę dbać o klientów - ze zdenerwowaniem wypowiada się właściciel kawiarni Marek Zieliński. - Do czego to podobne, by atakować siedzących spokojnie ludzi. Wiem, że przybyło około dziesięciu napastników. Głównym prowodyrem był syn byłego wójta. Wszyscy przyjechali dwoma samochodami.

CHCIELI SIĘ WYŻYĆ?

Marek Zieliński nie może zrozumieć, jaka była przyczyna bójki. Może młodzi mężczyźni chcieli się wyżyć. - Porachunki wyborcze? - zastanawia się. - Też słyszałem taką wersję.

W ostatnich wyborach samorządowych mieszkańcy Rudek głosowali głównie na Wiesława Gałkę, mieszkańcy Jeziórka - na wójta Zdzisława Dudzica, który zresztą pochodzi z tej miejscowości. - To zemsta na mieszkańcach Rudek, którzy głosowali na mnie - przypuszcza wójt Wiesław Gałka. - W wydarzeniach brał udział syn byłego gospodarza gminy.

- Nie znam przyczyn bijatyki w Rudkach - ucina były wójt Zdzisław Dudzic. - Jeśli mój syn to zrobił, to jego prywatna sprawa. Ja nie mam nic z tym wspólnego.

NIE NAGŁAŚNIAĆ...

Poszkodowane osoby i restauratorzy otrzymywali wczoraj sygnały, by nie nagłaśniać wydarzeń, do których doszło z soboty na niedzielę. Jan Rybka potwierdza, że były u niego pewne osoby, by wszystko zatuszować. Nie zgodził się jednak na to. Obszerne wyjaśnienia zamierza także złożyć w czwartek Marek Zieliński.

Wczoraj nie udało nam się skontaktować ze sprawcami bójek ani z ich ofiarami. - Na razie mamy trzy zawiadomienia o przestępstwie - podaje kierownik nowosłupskiej policji, młodszy aspirant Bogdan Staniszewski. - Zgłosiło się do nas trzech poszkodowanych, którzy mają urazy wymagające przebywania na zwolnieniu lekarskim powyżej siedmiu dni. Mamy też trzech sprawców. Możliwe, że będą jeszcze dalsze zgłoszenia.

O podłożu konfliktu, porachunkach wyborczych nie chce się wypowiadać szef policji. Mówi jedynie o alkoholu, który doprowadził do konfliktu. O specyfice Gór Świętokrzyskich, o cechach charakteru mieszkających tu ludzi, które powodują czasami zbyt ostre zachowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie