Nowe przepisy o między innymi o zachowaniu bezpiecznej odległości pomiędzy pojazdami na drogach ekspresowych i autostradach weszły w życie prawie półtora miesiąca temu, dokładnie 1 czerwca.
Jak wymienia Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, zgodnie z przepisami bezpieczna odległość to połowa wartości aktualnej prędkości kierowcy. Obrazowo – jeśli ktoś jedzie drogą ekspresową z prędkością 120 km/h, musi zachować odległość od poprzedzającego pojazdu co najmniej 60 metrów. Jest to bardzo istotny element bezpieczeństwa na drodze, bowiem właśnie niezachowanie bezpiecznego odstępu pomiędzy pojazdami jest jedną z głównych przyczyn wypadków i kolizji.
- Tylko w tym roku, na terenie miasta i powiatu kieleckiego doszło do 487 zdarzeń, z powodu zbyt małego odstępu – dodaje Karol Macek.
W związku z tym stróże prawa z Wydziału Ruchu Drogowego komendy miejskiej i wojewódzkiej w Kielcach, postanowili przeprowadzić akcję i sprawdzić jak kierowcy sobie radzą z tym zagadnieniem. Kierującym samochodami policjanci przyglądali się w środę od rana do południa na drodze S7, na odcinku od węzła Jaworznia do węzła Chęciny. Dlaczego akurat tam? - To bardzo ważny odcinek, łączący między innymi Warszawę z Krakowem – wyjaśniali mundurowi.
W akcji „Bezpiecznie z powietrza” przy wykorzystaniu laserowego miernika i służbowego drona obserwowali ten odcinek pod kątem przestrzegania nowych przepisów. - Do kontroli zostało zatrzymanych troje kierowców, którzy popełnili tego typu wykroczenia. Przypomnijmy, że za naruszenie tego przepisu można nałożyć mandat nawet do 500 złotych – dodawał Karol Macek.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
