Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjant, były szef CBŚ skazany za łapówki!

Beata Kwieczko
Sąd rejonowy w Kielcach skazał byłego wiceszefa kieleckiego CBŚ na trzy lata i dwa miesiące więzienia.
Sąd rejonowy w Kielcach skazał byłego wiceszefa kieleckiego CBŚ na trzy lata i dwa miesiące więzienia. Aleksander Piekarski
Były wiceszef kieleckiego Centralnego Biura Śledczego zdaniem sądu winny i skazany na bezwzględne więzienie! - Dopuścił się czynów, które obciążają honor i dumę policjanta - mówił sędzia Bogdan Staniek skazując na trzy lata i dwa miesiące więzienia byłego wiceszefa kieleckiego Centralnego Biura Śledczego, oskarżonego o korupcję i ujawnianie tajemnic służbowych.

Poza policją

Poza policją

Były wiceszef CBŚ w przeszłości był piłkarzem nożnym, potem służbę łączył z pracą trenerską w świętokrzyskich klubach. Obecnie jest trenerem klubu w III lidze.

Akt oskarżenia przeciwko byłemu wiceszefowi kieleckiego oddziału Centralnego Biura Śledczego obejmuje cztery zarzuty: dwukrotne przyjęcie łapówek oraz ujawnianie tajemnic z toczącego się śledztwa. Historia ta wiąże się ze znajomością oskarżonego z jedną ze znanych kieleckich rodzin, która prowadzi prywatną uczelnię wyższą.

ZARZUTY I PROCES

Zdaniem prokuratury policjant za pieniądze pomagał w rozwiązaniu kłopotów prawnych syna swoich znajomych, kiedy ten w 2005 roku został zatrzymany jako podejrzany o rozbój w Chmielniku. Śledczy ustalili, że oskarżony, powołując się na wpływy w tamtejszym komisariacie, obiecał, że pomoże uwolnić go z aresztu i wziął za to 30 tysięcy złotych.

Kolejne zarzuty dotyczą roku 2008. Wtedy to syn znajomych oskarżonego był podejrzany o nielegalne posiadanie broni i wyłudzenia odszkodowań za sfingowane stłuczki. Zdaniem prokuratury ówczesny wiceszef kieleckiego CBŚ zdradził zaprzyjaźnionej rodzinie informacje z tego śledztwa i zażądał 80 tysięcy złotych, obiecując że tak wpłynie na śledztwo, żeby ich syn się z tego wywinął.

Znajomi poszli na policję i wspólnie z Biurem Spraw Wewnętrznych, czyli policją w policji, przygotowali zasadzkę. Oskarżony został zatrzymany w momencie, gdy przyjmował 40 tysięcy złotych łapówki. Jego proces toczył się przed Sądem Rejonowym w Kielcach. W poniedziałek były wiceszef CBŚ został skazany na trzy lata i dwa miesiące więzienia. Ma też zapłacić 3,6 tysiąca złotych grzywny.

ZEZNANIA I WYJAŚNIENIA

Sędzia Bogdan Staniek powiedział, że oskarżony przyznał się do trzech zarzucanych mu czynów - dwukrotnego ujawnienia tajemnic służbowych i przyjęcia 40 tysięcy złotych łapówki. Oprócz jego wyjaśnień, ważnym dowodem w sprawie były zeznania znajomej oskarżonego i jej syna.
- Nie ma podstaw, żeby stwierdzić, że oskarżony został pomówiony. Zeznania świadków się powtarzają i wzajemnie uzupełniają, a byli przesłuchiwani wielokrotnie. Zdaniem sądu wyjaśnienia oskarżonego nie są wiarygodne i stanowią jego linię obrony - mówił sędzia Staniek.

NALEŻAŁ DO ELITY

- Oskarżony należał do elity policji, jaką jest Centralne Biuro Śledcze i nie był tam szeregowym pracownikiem. Od każdego funkcjonariusza społeczeństwo ma prawo wymagać stania na straży przestrzegania prawa, a on temu nie sprostał i zawiódł zaufanie społeczeństwa do pracy policji - argumentował sędzia Staniek.

Zdaniem sędziego nie ma w tej sprawie wielu okoliczności łagodzących. - Oskarżony był zastępcą naczelnika. Wykorzystał swoją pozycję i nie zawahał się wyjawić tajemnicy służbowej. Dopuścił się czynów, które obciążają honor i dumę policjanta, dlatego kara musi być surowa i sprawiedliwa. Jako oko-liczności łagodzące można wymienić jedynie to, że przyznał się do trzech zarzutów, ma dobre oceny w obecnej pracy i nie był karany za inne przestępstwa - uzasadniał sędzia.

SUROWY WYROK

Obrońca oskarżonego stwierdził, że jego zdaniem wyrok jest zbyt surowy. - Można było przewidzieć, że kara będzie bezwzględna, ale spodziewaliśmy się, że wyrok będzie trochę łagodniejszy. Zwrócimy się do sądu o sporządzenie pisemnego uzasadnienia i podejmiemy decyzję, czy zaskarżać wyrok, czy nie. Jeżeli się na to zdecydujemy, będziemy wnioskować o to, żeby sąd orzekł karę w niższym wymiarze - tłumaczył mecenas.

Wyrok jest nieprawomocny, co oznacza,że były policjant nie zacznie natychmiast odbywać zasądzonej w poniedziałek kary. Oskarżony ma prawo do złożenia apelacji od wyroku do Sądu Okręgowego w Kielcach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie