Przed godziną 11.30 w niedzielę policjanci drogówki na krajowej „siódemce” w Skarżysku zmierzyli prędkość BMW. Jak informowali, samochód w terenie zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość o 30 kilometrów na godzinę.
- By dać kierowcy znak do zatrzymania się, policjanci włączyli w nieoznakowanym radiowozie sygnały świetlne i dźwiękowe, ale prowadzący BMW nie miał zamiaru się zatrzymać. Funkcjonariusze ruszyli w pościg. Kierowca BMW uciekając ulicą Rycerską w kierunku Lipowego Pola popełnił szereg wykroczeń, aż ostatecznie jego auto wypadło z drogi do rowu - informował młodszy aspirant Jarosław Gwóźdź pełniący obowiązki oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej.
Kierowca próbował jeszcze uciekać pieszo, ale został zatrzymany. Okazało się, że to 25-latek z Mazowsza mający blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie notowany już za jazdę na podwójnym gazie. Co więcej, mający dożywotni zakaz kierowania.
- 25-latek odpowie za swoje czyny przed sądem. Już za samo niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu do pięciu lat więzienia - mówi Jarosław Gwóźdź.
ZOBACZ TAKŻE:
Którzy Polacy piją najwięcej alkoholu? [LISTA ZAWODÓW]
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?