"Polityka na grobach, "polityka z ambony". Burza po wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego w starachowickim kościele

Dotychczas Jarosław Kaczyński jeśli zabierał głos podczas rocznicy śmierci swojej mamy w Starachowicach to robił to przed kościołem, przy panteonie. Tym razem jednak przemówił w kościele.

- Dzisiaj odrzucenie zła jest czymś niezwykle istotnym, bo to zło atakuje - atakuje nasz kraj, naszą ojczyznę, nasz naród, atakuje instytucję, która jest w centrum naszej tożsamości - atakuje Kościół, Kościół katolicki" - mówił wicepremier, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w starachowickim kościele Wszystkich Świętych.

Wicepremier także nawiązał do niedawno pokazanego filmu o aferze Amber Gold i zaznaczał, że pokazuje on jak zachowywały się poprzednie rządy w Polsce.

- Otóż jeśli tutaj, pod tym kościołem, jest mowa o winie, to tak - my wszyscy, wszyscy ludzie dobrej woli w Polsce są winni temu, że ten czas się skończył i miejmy nadzieję, że skończył się raz na zawsze, miejmy nadzieję, że ta nieustannie trwająca walka o to, by wrócił, by jak powiedział ktoś bardzo znany i mający skądinąd zasługi: "żeby było jak było", że to się nigdy nie spełni, że będzie tak jak być powinno - wśród błędów, różnego rodzaju niedomagań - bo ich nigdy nie da się uniknąć do końca - mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Mszę w Starachowicach i przemówienia Kaczyńskiego transmitowaliśmy na echodnia na żywo Jarosław Kaczyński w Starachowicach. Uczcił pamięć zmarłej mamy. Okrzyki podczas składania kwiatów (ZAPIS TRANSMISJI)

Politycy opozycji krytycznie odnieśli się do wystąpienia prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, który w kościele nawiązał do polityki.

Wystąpienie prezesa Prawa i Sprawiedliwości skomentował na Twitterze między innymi Donald Tusk. - Jarosław Kaczyński przyznał dziś spod ołtarza, że zło atakuje naszą Ojczyznę i naród. Zgadzam się z jego diagnozą w stu procentach - stwierdził były premier.

Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska z Platformy Obywatelskiej tak komentowała wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego: - To co wydarzyło się wczoraj w kościele w Starachowicach jest przerażające. Ale jeszcze bardziej przerażające jest milczenie biskupów - napisała na Twitterze.

- Polityka na grobach najbliższych. Kim trzeba być, by tak postępować? - napisał z kolei przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka.

- Gdy posuwają się do tego, by z ambony robić polityczne wrzutki, to znak, że kompletnie nie nadążają z odwracaniem uwagi społeczeństwa od: załamania służby zdrowia, drastycznego wzrostu cen prądu, drożyzny" - skomentował senator Krzysztof Brejza.

- Jakimi ścieżkami podąża ludzka wyobraźnia, czyniąc, z prywatnej uroczystości religijnej, polityczną agitkę na potrzeby mediów narodowych? Jak ponurymi ścieżkami? - zastanawia się Marek Belka, były premier, i były prezes Narodowego Banku Polskiego.

Na Twitterze napisał też poseł Konfederacji Krzysztof Bosak. Zwrócił uwagę na inny aspekt wystąpienia prezesa Jarosława Kaczyńskiego: - Podczas prawidłowo odprawionej Mszy katolickiej nie są możliwe jakiekolwiek wystąpienia świeckich. Msza ma swój wypracowany przez wieki rytuał. Zakłócanie Mszy jakimiś okolicznościowymi przemówieniami niszczy sacrum liturgii. To jeden z przejawów posoborowego progresywizmu – napisał poseł.

Głos w sprawie sobotnich wydarzeń w Starachowicach zabrał też Joachim Brudziński, europoseł Prawa i Sprawiedliwości. Nawiązał do protestu kobiet, które przed kościołem skandowały przez megafon hasło: "Twoja wina". - Buractwo i kulturowa dzicz dumni, że zakłócili uroczystości rocznicowe, (wyjąc jak opętani ) podczas modlitwy za zmarłych - napisał na Twitterze Joachim Brudziński.